Trwa ładowanie...
dj1ms8g
dom nad jeziorem
04-12-2006 18:08

Poczuj magię w liście ukrytą

dj1ms8g
dj1ms8g

Nie od dziś wiadomo, że list jest najlepszą, najciekawszą, wyjątkową pod każdym względem formą komunikacji między ludźmi. Nie mail, sms, telefon, ale właśnie pisany ręcznie, na prostej kartce, lub pięknej papeterii, list. To on poprowadzi nas do „Domu nad jeziorem” i to dzięki niemu przeżyjemy coś, co długo będziemy pamiętać.

Dwoje młodych ludzi, których połączył pewien dom nad jeziorem, a może pewna skrzynka na listy, dzięki której ruszyła spirala zdarzeń. Teraz on dowiaduje się od niej wielu ciekawych rzeczy, aby uświadomić sobie po pewnym czasie, że coś z nim jest nie tak. Z nim, czyli z czasem, który zaczyna płatać obojgu figla, gdyż pewne sprawy wymykają się z pod kontroli. Od samego początku spodobała mi się konwencja tego filmu, romantycznego i lirycznego, a także w jakiś sposób metafizycznego, gdyż zmienność czasu ma tu niebagatelne znaczenie. To właśnie, dlatego następują pewne wypadki, na które zarówno Kate, jak też Alex mogą mieć wpływ, a czy z tego skorzystają, to już inna sprawa.

I właśnie, dlatego jest to interesująca sztuka z podziałem na dwie role. Jest Kate (Sandra Bullock)
, jest też Alex (Keanu Reeves)
, w dwóch godnych uwagi, zasługujących na uznanie, filmowych wcieleniach. W intrygujący sposób śledzimy… ich zmagania z czasem, z tym, co znajdą, a może, czego nie znajdą, w skrzynce. Następujące po sobie wypadki nie są przewidywalne, scenariusz został zręcznie i pomysłowo napisany, a przy odpowiedniej interpretacji aktorskiej nabrał dodatkowego blasku.

Minęło wiele czasu, od momentu, w którym Bullock i Reeves zagrali wspólnie w „Speed: Niebezpieczna szybkość”. Ponowne oglądanie ich razem w zupełnie innym filmie, o równie dużym, choć skrajnie odmiennym zabarwieniu emocjonalnym, jest wyjątkową przyjemnością. Gdy dzieją się rzeczy, których oboje nie potrafią ogarnąć w racjonalny sposób, bo przecież jest to niedorzeczne, a jednak się dzieje.

dj1ms8g

Warto na ten film spojrzeć przychylnym okiem dając mu szansę, a śledząc rozgrywającą się historię z uwagą przyglądać się temu, w jaki sposób dwoje ludzi zbliża się ku sobie. Jak zabiega oto, aby lepiej się poznać, aby wiedzieć o sobie więcej, wciąż więcej. Z uwagą, gdyż ciągła zmiana czasu akcji i jego miejsca może sprawić, że coś umknie, a wtedy pojawi się problem, luka, którą trudno będzie już uzupełnić.

„Dom nad jeziorem” to wyjątkowy pod każdym względem wybór na randkę, może właśnie tą pierwszą...

dj1ms8g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dj1ms8g