Przyszedł czas na podsumowanie 43.FPFF w Gdyni. Dziennikarze WP bezsprzecznie wskazali film, który otrzyma Złote Lwy. "Kler" Wojtka Smarzowskiego nie ma sobie równych. Jednak wbrew pozorom największym zwycięzcą jest ktoś inny. I wcale nie chodzi tu o nagrody.