Pogodna komedia "Maraton tańca" już od 17 czerwca na ekranach kin

Źródło zdjęć: © Kino Świat

7 czerwca 2011, 12:36

17 czerwca na ekrany kin wejdzie film „Maraton tańca” w reżyserii Magdaleny Łazarkiewicz. Klimatyczna komedia producentów „Wesela” i „Domu złego” to prawdopodobnie najbardziej czeski film w całej krajowej kinematografii.

Po jedenastu latach Magdalena Łazarkiewicz powraca do kin z najpogodniejszym filmem w całej dotychczasowej karierze. Jej "Maraton Tańca" to pełny komediowych akcentów obraz, określany przez samą artystkę dziełem „zdecydowanie lżejszego kalibru”. Zamysł stworzenia takiego właśnie, lekkiego filmu przyświecał reżyserce od początku prac nad scenariuszem. Już wtedy, na piśmie krystalizowała się autorska wizja kina naładowanego pokaźnym ładunkiem energii i pozytywnych emocji.

Był to strzał w przysłowiową dziesiątkę. „Maraton tańca” zachwycił międzynarodową publiczność stając się rewelacją festiwalów w Pusan i Santa Barbara, na których gromadził nadkomplety widzów na wszystkich seansach. Również w Polsce przedpremierowe pokazy „Maratonu” spotkały się z ciepłym przyjęciem, a sam obraz ochrzczono mianem najbardziej polskiego czeskiego filmu jaki powstał. „To dla mnie wielki komplement, bo ja kocham czeskie kino” – dodaje Łazarkiewicz.

Pozytywne opinie widzów, to wypadkowa wielu elementów. Spora tu zasługa wyjątkowej obsady, która spotkała się na planie „Maratonu tańca”. W filmie wystąpili najzdolniejsi aktorzy młodego pokolenia (Kulig, Frycz, Garbacz, Skonieczny), którym Łazarkiewicz wróży pełną sukcesów przyszłość zawodową. „To fantastyczne, młode osoby, które na pewno zrobią w najbliższym czasie karierę” – stwierdza reżyserka. Poza utalentowaną ekipą film wyróżniają urokliwe plenery Dolnego Śląska i uchwycony okiem kamery genius loci tego malowniczego zakątka Polski. Ważną rolę w najnowszym filmie Magdaleny Łazarkiewicz odgrywają również taniec i zapadające w pamięć piosenki. Chodzi o utwory śpiewane przez jedną z bohaterek „Maratonu” – gwiazdę muzyki pop Dżessikę. Słowa tych piosenek stworzył
współautor scenariusza, dyrektor artystyczny warszawskiego Teatru Na Woli, Maciej Kowalewski. Pytana o filmowe przeboje Dżessiki Łazarkiewicz żartuje, że dzięki lirycznemu talentowi Kowalewskiego powstały „utwory, które mają w sobie zarówno zalążki fajnego stylu jak i dozę kontrolowanego obciachu”.