Polak, cola i rum to najlepsze połączenie [DVD]
W **„Dzienniku...”** Paul Kemp porzuca nowojorski hałas na rzecz błogiego spokoju rajskiej wyspy Portoryko i przyjmuje posadę dziennikarza w lokalnej gazecie, prowadzonej przez sponiewieranego przez życie redaktora Lottermana (mistrz drugiego planu - **Richard Jenkins**).
12.06.2012 | aktual.: 27.11.2017 11:21
Johnny Depp powraca na Karaiby w wielkim stylu. Po 13 latach filmowy Jack Sparrow ponownie wcielił się w swojego ulubionego pisarza i przyjaciela, Huntera S. Thompsona, realizując autobiograficzny film „Dziennik zakrapiany rumem”. Widzowie powinni porzucić wszelką nadzieję, jeżeli spodziewają się kontynuacji „Las Vegas Parano” lub choć produkcji zbliżonej do kultowego filmu z lat 90. w reżyserii wybitnego Terry’ego Gilliama. W „Dzienniku zakrapianym rumem” poznamy kolejny nietuzinkowy epizod z życia kontrowersyjnego dziennikarza, jednak tym razem w spokojnej, barwnej narracji
autorstwa Bruce’a Robinsona. Reżyser po dziewiętnastoletniej przerwie z sukcesem powraca do zawodu i w towarzystwie Deppa oraz fenomenalnego polskiego operatora, Dariusza Wolskiego, prezentuje marzenie każdego alkoholika - morze procentów, blond bogini i raj na ziemi.
Umilając sobie czas pokaźnymi dawkami rumu, Paul poznaje i błyskawicznie traci głowę dla zmysłowej Chenault (nowa seksbomba Hollywood, która w filmie miała przede wszystkim dobrze wyglądać, a nie grać - Amber Heard). Problem w tym, że dziewczyna zaręczona jest z amerykańskim przedsiębiorcą (idealnie dobrany Aaron Eckhart), który planuje przemienić wyspę w swoje prywatne eldorado. Uwikłany przez rywala w perfidną intrygę nieustannie skacowany Paul będzie starał się zachować trzeźwy osąd sytuacji.
Wiedza o tym, że historia dotyczy życia Thompsona już jest obietnicą udanego seansu. Do tego wszystkie przewrotne zwroty akcji, sarkastyczne obserwacje i nieprzeciętny komizm sytuacyjny aktorsko odegrany jest na najwyższym poziomie. Jednak szczególną uwagę należy zwrócić na jedną z największych gwiazd produkcji Robinsona, której talent jest równie cenny, co filmowa aparycja Deppa warta przysłowiowe milion dolarów. Chodzi oczywiście o Dariusza Wolskiego, wielkiego artystę z Polski, który niestety postanowił realizować się za granicą. Szkoda oczywiście dla polskiego kina, jednak dla samego Wolskiego była to najlepsza decyzja w karierze. Obecnie z Polakiem chcą pracować wszyscy najznakomitsi przedstawiciele amerykańskiego kina. Dariusz Wolski jest stałym operatorem Tima Burtona i to właśnie ich mroczne oraz ekscytujące wizje możemy obserwować w Alicji w Krainie Czarów czy Sweeney Todd. To jeszcze nie koniec wielkich dzieł i superprodukcji, które współtworzył Wolski, jednak jego filmowy kamień milowy dopiero przed nami. Mowa oczywiście o „Prometeuszu”, który już cieszy się swoistym kultem wśród wielbicieli całej serii „Obcego”.
Chyba nikt nie potrafi w tak zachwycający sposób zaprezentować karaibskich krajobrazów, jak od kilku lat robi to Dariusz Wolski (operator wszystkich części „Piratów z Karaibów”). I być może dzięki temu „Dziennik…” Thompsona ogląda się z tak wielką przyjemnością.
„Dziennik zakrapiany rumem” to idealnie zaplanowany seans - Johnny Depp wprowadza widzów w komiczny nastrój, dzięki Amber Heard jest za kim odwrócić wzrok, Bruce Robinson opowiada nam intrygującą anegdotę idealną do drinka, a Dariusz Wolski dostarcza nam wizualnych uniesień, tworząc przy tym bardzo przyjemne uczucie filmowego rauszu. Oto jak wielodniowa alkoholowa libacja na dużym ekranie potrafi przeobrazić się w ekscytujące dzieło amerykańskiego kina.
WYDANIE DVD:
Polskie wydanie DVD filmu „Dziennik zakrapiany rumem” jest wysoce zadowalające. A to dzięki dołączonej książce. Nie wszyscy filmowi kolekcjonerzy chwalą sobie tego typu dystrybutorskiej rozwiązania, jednak tym razem dodatek książki jest w pełni zrozumiały i podnosi jakość całego wydania. W rozszerzonym opisie, oprócz ciekawego wstępu autorstwa Janusza Wróblewskiego, znajdziemy również genezę publikacji „Rum Diary”, którego maszynopis przeleżał 30 lat w piwnicy. Widzowie dowiedzą się również o istotnej roli Johnny’ego Deppa w całym procesie publikacji książki, jak i zaadaptowaniu jej na srebrny ekran. Każdy szczegół tej barwnej produkcji - począwszy od charakterystyki czołowych aktorów, poprzez kostiumy, scenografię, a na taśmie 16 mm, przy użyciu której zarejestrowano obraz - został szczegółowo opisany w filmowym przewodniku.
Na tym niestety kończą się unikatowe dodatki wydania DVD. W zakładce interaktywnego menu odnajdziemy jeszcze zwiastun i galerię interesujących fotosów z planu, jednak nic więcej ponad to. Komu nie chce się czytać może po projekcji „Dziennika zakrapianego rumem” obejrzeć zdjęcia. Warto.