Pomysły na kolejnych "Szybkich i wściekłych" coraz bardziej niedorzeczne
Samochody "skaczące" na spadochronach czy przelatujące pomiędzy wieżowcami? Takie obrazki z filmów "Szybcy i wściekli" nie tylko nikogo już nie dziwią, ale wręcz są wyczekiwane przez fanów. Wygląda jednak na to, że twórcy mogą posunąć się jeszcze dalej.
Rozpędzona seria już dawno przestała zachwycać tylko pięknymi autami. Mimo to pomysł umieszczenia akcji kolejnego filmu w kosmosie lub pod wodą brzmi, jak coś, co mógłby zaproponować złośliwy krytyk. Mylą się jednak ci, którzy doszli do takich wniosków, bo reżyser ostatniego filmu niczego nie wyklucza.
Reżyser F. Gary Gray opowiedział ostatnio o możliwości przeniesienia akcji poza Ziemię. - Kosmos? Nie wykluczałbym niczego - przyznał odpowiedzialny za ostatnią, ósmą odsłonę filmowiec. - Jak czytam, że akcja dzieje się pod wodą, myślę, że wszystko jest możliwe. Co prawda jeszcze nie dostałem scenariusza z Domem na Marsie, ale wiecie, nigdy nie wiadomo.
Do polskich kin "Szybcy i wściekli 8" trafili 21 kwietnia. W obrazie tajemnicza kobieta (Charlize Theron)
, specjalizująca się w cyber-terroryzmie, wciąga Doma (Vin Diesel)
do kryminalnego świata, z którego nie może uciec. Jego rodzina zostanie wystawiona na poważną próbę.
W obsadzie znaleźli się również Dwayne Johnson, Michelle Rodriguez, Jason Statham, Ludacris, Tyrese Gibson, Nathalie Emmanuel, Helen Mirren, Scott Eastwood i Kurt Russell. Był to pierwszy film z cyklu bez udziału tragicznie zmarłego Paula Walkera.