Producent "Kac Wawa" i członek Opus Dei. Znamy kandydatów na dyrektora PISF
Ogłoszono kandydatów dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, odpowiedzialnego m.in. za dystrybucję pieniędzy na produkcję filmową. Pierwsza selekcja pozostawia wiele do życzenia. Poza Izabelą Kiszką-Hoflik, obecną p.o. dyrektora, wśród kandydatów nie ma żadnego, o którym można powiedzieć, że posiada kompetencje do zarządzania najważniejszą instytucją filmową, od której w dużej mierze zależy, jak wyglądają polskie filmy.
"Po dokonaniu oceny wymogów formalnych złożonych zgłoszeń, do dalszego postępowania zostało dopuszczonych 7 osób, tj. Sławomir Bardski, Zbigniew Dowgiałło, Andrzej Jachimczyk, Izabela Kiszka-Hoflik, Włodzimierz Matuszewski, Radosław Śmigulski, Dariusz Zawiślak" - napisano w komunikacie po posiedzeniu komisji.
Kontrowersyjną kandydaturą jest Radosław Śmigulski, były dyrektor generalny Syrena Films, firmy dystrybucyjnej, ale też producenta m.in. filmu "Kac Wawa", bodaj najbardziej obśmianej produkcji dekady. Zasiadał w zarządzie Totalizatora Sportowego, jest członkiem Stowarzyszenia Republikanie, z którym związani są m.in. wicepremier Jarosław Gowin i minister cyfryzacji Anna Streżyńska.
Członek Opus Dei, autor obrazu o katastrofie w Smoleńsku
Jak rysują się sylwetki innych kandydatów? Sławomir Bardski jest członkiem Opus Dei, Zbigniew Dowgiałło zasłynął obrazem katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem, Andrzej Jachimczyk jest socjologiem. Włodzimierz Matuszewski dał się poznać jako sprawny szef studia animacyjnego Studia Miniatur Filmowych, ale jest specjalistą tylko od animacji. Z kolei Dariusz Zawiślak jest reżyserem i producentem kilku mniej znanych produkcji.
Najciekawszą kandydatką wydaje się Izabela Kiszka-Hoflik, związana z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej od 2005 roku. Od marca 2016 r. pełniła funkcję pełnomocnika dyrektora PISF, kierując Działem Produkcji Filmowej i Rozwoju Projektów Filmowych. Wcześniej była pełnomocnikiem dyrektora PISF ds. Współpracy Międzynarodowej.
Izabela Kiszka-Hoflik czarnym koniem w wyborach?
- Izabela Kiszka-Hoflik jako jedyna ma pojęcie, jak ta instytucja działa i czym powinna się zajmować. Reszta to jakiś nieśmieszny żart. W przypadku kilku panów, to w ogóle zastanawiam się, jak wielkie trzeba mieć ego, żeby bez kwalifikacji składać papiery do konkursu" - komentuje wybory do PISF dziennikarka kulturalna Patrycja Wanat.
W składzie komisji konkursowej znaleźli się: Krzysztof Zanussi, Alicja Grawon-Jaksik, Jan Pawlicki, Krzysztof Turkowski, Mariusz Łukomski, Igor Ostrowski, Barbara Kwiatkowska-Przybyła, Włodzimierz Niderhaus, Rafał Wieczyński, Piotr Dumała i Michał Góras.
Wybory do PISF odbywają się po kontrowersyjnym odwołaniu ze stanowiska dyrektora Magdaleny Sroki. MKiDN argumentowało zwolnienie Sroki "naruszeniem przez nią podstawowych obowiązków na zajmowanym stanowisku oraz naruszeniem przepisów prawa w związku z listem dyrektor PISF do Christophera J. Dodda, prezesa Stowarzyszenia Amerykańskich Producentów Filmowych". Według ministra kultury Sroka naraziła na szwank wizerunek Polski i polskich instytucji kultury na arenie międzynarodowej.