Przedpremierowy pokaz filmu "Proceder". Masa gwiazd, celebrytów i różnych opinii o produkcji
Do kin trafił właśnie film "Proceder", który opowiada historię rapera Tomasza Chady. Na pokazie przedpremierowym pojawiło się kilkaset osób, w tym wielu celebrytów. Całe wydarzenie zapowiadało się jako duże i naprawdę huczne, a film miał być "największym zaskoczeniem tego roku".
W Multikinie w warszawskiej galerii Złote Tarasy miał miejsce przedpremierowy pokaz filmu "Proceder", który opisuje życie, karierę i konflikty z prawem rapera Tomasza Chady, jednego z najbardziej znanych przedstawicieli ulicznego rapu w Polsce. Salę kinową wypełniły tłumy zaproszonych ludzi. W foyer, czyli przestrzeni między salami, też było tłoczno, a fotoreporterzy na ściance mieli pełno roboty.
Obecnych było kilkaset osób. Pojawili się reżyserzy, producenci, pracownicy plany filmowego, aktorzy oraz masa zaproszonych ludzi ze świata showbiznesu. Przybyli muzycy, inni aktorzy, gwiazdy Internetu, influencerzy, biznesmeni i wiele innych osób związanych z branżą filmową.
Fotoreporterom pozowali m.in. Bovska, Popek, Baron, Aleksandra Ciupa, Paulina Koziejowska, Marcela Leszczak, Anna Lewandowska, Sandra Staniszewska, Tomasz Iwan, Barbara Kurdej-Szatan, raperzy Vienio i Z.B.U.K.U, Marcelina Zawadzka, Agnieszka Więdłocha, Antoni Pawlicki, Piotr Witkowski, Małgorzata Kożuchowska, Aleksandra Kot, Krzysztof Kowalewski, Gabriela Muskała i Anna Popek.
ZOBACZ: "Proceder". Oficjalny zwiastun
Na scenę w sali kinowej weszło kilkadziesiąt osób, które pracowały przy "Procederze". Wymienianie ich wszystkich zajęło blisko 10 minut.
- Życie Chady było skomplikowane, rzeczywiście w wielu momentach znajdował się na krawędzi, rzucał wyzwanie władzom, ale jednocześnie zdawał sobie sprawę z ciężaru nałogów i czynów, które popełnił. Znana jest sprawa jego miłości do matki czy poszukiwania Boga; o tym także mówimy, to są tematy nam osobiście bliskie - mówił Michał Węgrzyn, reżyser filmu.
W trakcie seansu było kilka momentów, które naprawdę rozbawiły widownię. Po filmie było słychać przeróżne opinie. Część była pozytywnie zaskoczona i zadowolona - to byli zapewne bardziej ci, którzy nie mają dużej styczności z polską kulturą hip-hopową. Ta część lepiej znająca środowisko widziała plusy i minusy projekcji. Zdania były mieszane. Jedni oceniali film warsztatowo, drudzy przez pryzmat samej historii pełnej patologii.
Niemniej jednak organizatorzy wzbudzili zainteresowanie u największych osób showbiznesu, co było głównym celem. Mogą mówić o swoim sukcesie. Teraz pozostaje zobaczyć, jak będzie reagować na "Proceder" polska publiczność.