Niezbyt udana adaptacja sztuki Tylera Perry, z nim samym w jednej z głównych ról.
Życie prominentnego adwokata Charlesa i jego żony Helen wydaje się sielanką, dopóki w przeddzień 18. rocznicy ślubu mąż nagle nie oznajmia, że chce się z powodu innej kobiety rozwieść. Świat upokorzonej Helen przewróciłby się do góry nogami, gdyby nie pomoc przyjaciół i kochanej "babci" Madey (Perry).
I to właśnie komiczna rola Madey ratuje ten przeciętny i przeładowany chrześcijańskim przesłaniem film od całkowitej klapy.