Roman Polański nie poprowadzi gali wręczenia Cezarów. Reżyser zrezygnował
83-letni filmowiec nie poprowadzi gali przyznania najważniejszych francuskich nagród filmowy. W oficjalnym oświadczeniu Polański napisał, że rezygnuje z powodu nagonki środowisk feministycznych.
Polański miał wygłosić przemówienia otwierające i kończące ceremonię, która odbędzie się 24 lutego. Jednak nie wszystkim spodobała się decyzja Francuskiej Akademi Sztuki i Techniki Filmowej (Académie des arts et techniques du cinéma). W sieci pojawiła się petycja, w której nawoływano do zbojkotowania gospodarza wieczoru.
Protest, kórego twarzą została aktorka Clementine Vagne, zamieszczono na stronie Change.org i oznaczono hasztagiem #BoycottCesar. W petycji czytamy m.in., że wybór Polańskiego jest obrazą kobiet oraz ofiar gwałtu.
- Niezależnie od jakości dorobku filmowego pana Polańskiego, nie można milczeniem pominąć faktu, że od 40 lat ucieka on przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości - powiedziała Claire Serre Combe, rzeczniczka organizacji Osez le feminisme!
Wybór Polańskiego skrytykowała także francuska minister ds. praw kobiet Laurence Rossignol, która wprost nazwała go szokującym.
W odpowiedzi na zarzuty i groźby protestu reżyser postanowił odrzucić zaproszenie Francuskiej Akademi Sztuki i Techniki Filmowej. W swoim oficjalnym oświadczeniu napisał, że polemika ze środowiskami feministycznymi "głęboko go zasmuciła i dotknęła jego rodzinę".
W ciągu całej swojej kariery Roman Polański zdobył aż osiem Cezarów, w tym dla najlepszego reżysera za film "Wenus w futrze".
Cezary są przyznawane od 1976 roku. Nazwa nagrody pochodzi od Césara Baldacciniego, francuskiego rzeźbiarza, który stworzył statuetkę.