Ryszard Ostałowski zmarł w biedzie i samotności. Alkoholizm zniszczył mu życie

Ojciec aktorki Dominiki Ostałowskiej, dobrze znanej widzom "M jak miłość", Ryszard Ostałowski, był cenionym i rozpoznawalnym aktorem jeszcze w latach 70. i 80. Urodzony w 1934 roku w Warszawie, ukończył studia na PWST w 1966 roku. Karierę teatralną rozpoczął w Teatrze Narodowym, a następnie występował na scenach Teatru Polskiego w Poznaniu oraz w warszawskich teatrach: Ludowym i Współczesnym. Na dużym ekranie zadebiutował w 1955 roku w filmie nowelowym "Trzy starty". Jego aktorskie osiągnięcia obejmują role w takich filmach jak "Potop", "Trędowata" oraz NRD-owski dramat "Młyn Lewina" z 1980 roku. Później zawodowo słuch po po nim zaginął.

W latach 60. Ryszard poznał Irenę, która pracowała jako dziennikarka w popularnym piśmie "Filipinka". Zakochani wzięli ślub w 1971 r. Wkrótce przywitali na świecie córeczkę. Dominika urodziła się 18 lutego tego samego roku. Niestety, już trzy lata później rodzina przyszłej aktorki rozpadła się. Jej rodzice się rozwiedli.

Ostałowska w wywiadach mówiła wprost - nie miała matce za złe, że odeszła od jej ojca. Ostałowski miał nadużywać alkoholu, więc o stworzeniu bezpiecznego miejsca do wychowywania córki nie było mowy.

- Ojciec był bardzo dobrym i uroczym człowiekiem, lecz jego wrażliwość okazała się większa niż umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami losu. Przed problemami uciekał w alkohol. Mama postąpiła słusznie, podejmując decyzję o rozstaniu. Dzięki temu nasze życie było spokojniejsze - mówiła w "Tinie".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

W latach 80., gdy córka Ostałowskiego była jeszcze dzieckiem, aktor pojawił się w popularnych serialach - "Alternatywy 4" i "Zmiennicy". Zawodowo układało mu się nieźle, ale prywatnie było zupełnie odwrotnie.

Ryszard oddalał się od kilkuletniej córki, a w końcu dziewczynka została całkowicie pozbawiona kontaktu z tatą. Powodem był alkoholizm.

- Ojciec był alkoholikiem. To nas rozdzieliło. Kiedy próbowałam się do niego zbliżyć, los nie dał nam szansy na przyjaźń - opowiadała Ostałowska.

Przystojniak z seriali staczał się. Alkohol zmienił w jego życiu wszystko. Gdy w latach 90. jego córka, tuż po skończeniu studiów aktorskich, stawiała pierwsze kroki na scenie Teatru Ateneum w Warszawie, on, jak plotkowano, miał żebrać na ulicy albo zaczepiać przechodniów, prosząc o papierosy. Uzależnienie go zniszczyło. Ostałowski już od kilku lat nie grywał, wegetował w skrajnej biedzie.

Zmarł w 1998 r. w wieku 64 lat. Nie udało mu się zbliżyć do córki, która jednak, sądząc po tym, co mówi w wywiadach, miała kilka dobrych wspomnień związanych z ojcem.

- Pamiętam, jak robił magiczne sztuki, jak uszył dla mnie torebeczkę ze skórzanego płaszcza po dziadku. I jak pisał do mnie wielostronicowe listy, wyklejane cekinami, zdjęciami, piórkami - opowiadała Ostałowska.

Ostałowska miała 27 lat, gdy straciła ojca, jednak wówczas już od bardzo dawna nie miała z nim bliskiego kontaktu. Wsparcie otrzymywała od ukochanej mamy, która zawsze się o nią troszczyła.

- Lata poprzedzające jego śmierć były trudnym okresem w jego życiu. Nie dałam rady mu pomóc. Żałuję, że gdy jego problemy dopiero się zaczynały, byłam jeszcze zbyt mała, by to zrobić. Potem było już zdecydowanie za późno - mówiła aktorka.

Ostałowska wybrała ten zawód dzięki mamie, która zabierała ją do teatru. Ojciec nie zdążył zaszczepić jej miłości do sceny.