Woody Allen. Geniusz i skandalista
Woody Allen to pisarz, klarnecista, zakochany w Nowym Jorku twórca komedii intelektualnej. "Annie Hall", "Manhattan", "Zelig", "Hanna i jej siostry" to filmy uznawane za jego największe osiągnięcia. Jednak w biografii genialnego twórcy nie brak wątków kontrowersyjnych, a głośny skandal niemal doprowadził do jego upadku.
30.11.2024 07:58
Allan Stewart Konigsberg urodził się 30 listopada (choć można natknąć się też na datę 1 grudnia) 1935 roku, oczywiście w Nowym Jorku. Rozpoczął karierę jeszcze w czasach nastoletnich, pisząc gagi. Wkrótce znany był pod chwytliwym pseudonimem – jako Woody Allen. Na początku lat 60. jego nazwisko coś już w show-biznesie znaczyło. Jak sam obliczył, tylko w 1962 roku napisał 20 tys. dowcipów. A to był dopiero początek.
Woody pojawiał się w popularnych programach telewizyjnych i robił furorę w nowojorskich klubach komediowych. Na Broadwayu wystawiano jego sztuki. W 1966 zaprezentował swój pierwszy film, "Jak się masz koteczku?". Scenarzysta, reżyser, często też odtwórca głównych ról we własnych produkcjach, nie trzymał się schematów. Jego humor był błyskotliwy i specyficzny, nie brakowało seksualnych aluzji. W kolejnych komediach Allen odważnie przekraczał granice, eksperymentując z formą i treścią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W latach 70. jego styl się skrystalizował, a sam Woody Allen zasłynął jako genialny twórca komedii intelektualnej. Filmy Woody’ego Allena, zwłaszcza te z lat 70. i 80. to listy miłosne do Nowego Jorku, ale też pisane z charakterystycznym humorem opowieści o neurotycznych intelektualistach, zadających filozoficzne pytania o sens życia i znaczenie miłości. W ostatnich dekadach Nowy Jork rzadziej staje się tłem opowiadanych przez Allena historii, ale sam twórca, mimo sędziwego wieku, nie zwalnia tempa. Niemal co roku prezentuje nowy film, nieszczególnie biorąc sobie do serca hollywoodzkie standardy. Jako twórca kina autorskiego, zakochany w tradycjach europejskiej kinematografii, sam wyznacza sobie kierunek. Jednak życie Woody’ego Allena to nie tylko filmy, jazz i neurozy. To także wojna, skandal i kontrowersje.
Według Mii
Woody Allen o miłości wie sporo. Ożenił się z Harlene Rosen, mając zaledwie 20 lat. W 1966 poślubił aktorkę Louise Lasser. Na przełomie lat 60. i 70. był związany z Diane Keaton, która parę lat później – mając już status "dobrej przyjaciółki" – zagrała w "Annie Hall" (za co dostała Oscara), "Manhattanie" i innych dziełach Allena. Jak na człowieka show-biznesu przystało, Woody miał na koncie kilka romansów. W jego scenariuszach nie brakowało wątków romantycznych (także kontrowersyjnych, jak romans czterdziestolatka i licealistki) ani żartów z podtekstami seksualnymi.
W 1979 roku Allen spotkał Mię Farrow – aktorkę znaną z "Dziecka Rosemary", matkę sześciorga dzieci – biologicznych i adoptowanych. W 1980 byli już parą. Mia adoptowała kolejne dziecko, Mosesa. Woody nie dał się namówić na małżeństwo, nigdy nawet nie zamieszkał z Mią, ale powoli zżywał się z jej dziećmi. W 1985 Farrow adoptowała dwutygodniową dziewczynkę, Dylan. Allen małą ubóstwiał. Odnalazł się w roli ojca i nie stawiał oporu, gdy partnerka zapragnęła urodzić mu dziecko. W 1987 roku przyszedł na świat ich syn, Satchel. Cztery lata później Woody oficjalnie adoptował Mosesa i Dylan. I mniej więcej w tym czasie zwrócił uwagę na starszą adoptowaną córkę Farrow, Soon-Yi Previn.
W styczniu 1992 roku Mia znalazła w mieszkaniu Allena zdjęcia roznegliżowanej Soon-Yi. Wpadła w furię i wypowiedziała wojnę. Z kolei w sierpniu Woody wytoczył Mii sprawę o opiekę nad trójką dzieci. Przestał ukrywać przed światem nowy związek. 17 sierpnia policja stanu Connecticut ogłosiła wszczęcie dochodzenia w sprawie molestowania Dylan przez... Woody’ego Allena. Następnego dnia, podczas konferencji prasowej, Woody zdecydowanie zaprzeczył, że skrzywdził córkę. "To niedopuszczalna i makabrycznie szkodliwa manipulacja niewinnymi dziećmi z mściwych i egoistycznych pobudek" – oświadczył. W listopadzie na łamach "Vanity Fair" dziennikarka Maureen Orth przedstawiła wersję Mii Farrow. W czerwcu 1993 roku Mia odniosła zwycięstwo – zachowała prawa do opieki nad Mosesem, Dylan i Satchelem. We wrześniu Frank S. Maco, prokurator hrabstwa Litchfield w stanie Connecticut, stwierdził, że miał "wiarygodny powód", by oskarżyć Allena o molestowanie, ale nie wniesie oskarżenia, "chcąc ochronić Dylan przed traumą".
W obronie Woody’ego
Media żyły skandalem – rozstaniem i procesem. Pisano, że Allen "uwiódł swoją nieletnią, niepełnosprawną intelektualnie córkę" – chodziło o Soon-Yi. W 1991 pochodząca z Korei Południowej dziewczyna miała 21 lat i była studentką. Jako dziecko została adoptowana przez Mię Farrow i muzyka André Previna. 56-letni Woody nawiązał więc relację z pełnoletnią córką swojej partnerki. Różnica wieku – 35 lat – może szokować, ale nie jest niezgodna z prawem. Sama Soon-Yi stanęła w obronie ukochanego.
W 1993 roku Allen próbował udowodnić swoją niewinność, ogłaszając, że zespół medyczny badał Dylan i nie stwierdzono oznak molestowania. Raport nie został jednak ujawniony, a prawnik Farrow uznał go za niedokładny. Mia przedstawiła nagranie zwierzeń córki, a Woody kwestionował jego wiarygodność, wskazując na liczne przerwy i montaż nastawiony na uzyskanie konkretnego efektu. 4 maja 1993 roku John Leventhal, członek zespołu badającego sprawę na zlecenie policji stanu Connecticut, zeznał, że nagrana relacja Dylan miała "wyreżyserowany charakter" i mogła być efektem wpływu matki, emocjonalnego stanu dziecka albo kombinacją obu czynników.
Wkrótce sprawa nieco przycichła. Woody Allen dalej tworzył filmy, współpracując z najznakomitszymi gwiazdami. W 1997 roku poślubił Soon-Yi, z którą adoptował dwie córki i szczęśliwie żyje do dziś.
Zobacz także
Allen kontra Farrow
Gdy w 2014 roku Woody’emu przyznano nagrodę im. Cecila B. DeMille'a za całokształt twórczości, media przypomniały o dawnych kontrowersjach. Pierwszy odezwał się prawnik i dziennikarz Ronan Farrow, dawniej Satchel. Wkrótce Dylan napisała list otwarty, w którym nie tylko powtórzyła swoje zarzuty z lat 90., ale także zwróciła się do gwiazd kontynuujących współpracę Allenem: "A gdyby to było twoje dziecko, Cate Blanchett? (...) A gdybyś to była ty, Emmo Stone? Albo ty, Scarlett Johansson? Znałaś mnie, gdy byłam małą dziewczynką, Diane Keaton. Zapomnieliście o mnie?". Allen nie milczał: "Oczywiście, że nie molestowałem Dylan. Kochałem ją i mam nadzieję, że pewnego dnia zrozumie, że została pozbawiona kochającego ojca i wykorzystana przez matkę, bardziej zainteresowaną własnym ropiejącym gniewem, niż dobrem córki".
W 2015 roku ukazały się wspomnienia Mariel Hemingway, która jako nastolatka zagrała w "Manhattanie" obiekt westchnień Allena. Wspominała, że nie czuła się przy Woodym komfortowo. Media wykorzystały to przeciw reżyserowi w zmasowanym ataku.
Ruch #MeToo sprawił, że mnóstwo hollywoodzkich sław publicznie przeprosiło za współpracę z Woodym. Alan Alda uznał, że nie do niego należy ferowanie wyroków. Scarlett Johansson i Diane Keaton wierzą Allenowi. Moses Farrow opowiedział w 2018 roku, że Mia znęcała się nad adoptowanymi dziećmi, kilkoro doprowadzając do samobójstw – potwierdziła to Soon-Yi. Obrońcy Allena zwrócili uwagę na fakt, że brat Mii trafił do więzienia za pedofilię. Wielu sądzi, że Dylan padła ofiarą, ale nie molestującego ojca, a manipulującej matki – przecież rozwścieczona Farrow zapowiedziała: "Ty zabrałeś moją córkę, ja zabiorę twoją".
Po premierze filmu dokumentalnego "Allen kontra Farrow", Alec Baldwin napisał: "Nie obchodzi mnie, ile dokumentów nakręcicie, spróbujcie udowodnić to w sądzie". Sprawa oskarżonego o molestowanie Woody’ego Allena budzi silne emocje. To jeden z największych skandali, ale i jedna z największych tajemnic show-biznesu.