Trwa ładowanie...
heather graham
01-07-2003 18:15

Sean Connery wygrał w niechlubnym rankingu

Sean Connery wygrał w niechlubnym rankingu
d1wuw0v
d1wuw0v

Zabrzmi to dla niektórych nieprawdopodobnie, ale brytyjski magazyn "Empire" uznał * Seana Connery'ego za aktora mówiącego z najgorszym akcentem filmowym* - podał serwis BBC.

'Empire' uważa, że rolą, w której najtrudniej jest słuchać słynnego Szkota, są Nietykalni Briana de Palmy i zupełnie nie ma tu dla pracujących w magazynie złośliwców znaczenia fakt, że właśnie za tę rolę Connery otrzymał swojego jedynego, jak do tej pory, Oscara!

My, którzy uwielbiamy szkockie "r" (patrz Braveheart na przykład) nie rozumiemy Anglików, gdy piszą: "To bez znaczenia, czy gra kapitana radzieckiej łodzi podwodnej ('Polowanie na Czerwony Październik'), czy angielskiego króla ('Robin Hood: książę złodziei')
, jego szkockie 'r' brzmi okropnie
".

Na drugim miejscu w rankingu znalazł się Dick Van Dyke za rolę w filmie "Mary Poppins" z 1964 roku. Kolejne miejsca zajęli: Brad Pitt ("Siedem lat w Tybecie")
, Charlton Heston ("Dotyk zła") i Heather Graham ('Z piekła rodem')
.

d1wuw0v

Jak uważa Olly Richard z "Empire", aktorzy lubią bawić się akcentem w filmach. "Naśladowanie innego akcentu pasuje do próżności gwiazd. Pozwala im poczuć się jak ktoś mieszkający o milion kilometrów dalej, udowodnić, że są kimś więcej niż tylko ładną buźką" - uważa Richards.

"Niestety, w większości przypadków efekt jest dokładnie odwrotny od zamierzonego" - konkluduje dziennikarz.

Oto pełna lista 10 zwycięzców rankingu:

źródło: wiadomosci.wp.pl

d1wuw0v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1wuw0v