1z8
Sophie Marceau swój rozwój zawdzięcza polskiemu reżyserowi. "Była analfabetką z proletariatu"
Odkrycie Żuławskiego
Zaczynała od ról uroczych i niewinnych dziewcząt, była "maskotką Francuzów", ich dumą narodową, europejską <a href="https://film.wp.pl/gwiazdy-6110419954517633c">gwiazdą</a>, która bez problemu podbiła Hollywood. Ale jej wcale nie podobała się taka łatka.
To dzięki Andrzejowi Żuławskiemu (na zdjęciu) ludzie zaczęli postrzegać ją jako utalentowaną aktorkę i zapraszać do ambitniejszych projektów. Jednak związek Sophie Marceau, która w listopadzie obchodzi 51 urodziny, ze znacznie starszym reżyserem wywołał też niemałe kontrowersje – mówiono, że ją wykorzystuje i tyranizuje, że próbuje odciąć od świata i przerobić na swoją modłę.
Ich relacja nie przetrwała. Żuławski nie szczędził później byłej partnerce i jej nowemu chłopakowi gorzkich słów. Ona jednak nie odpowiedziała na te ataki i do końca, ze względu na ich syna, starała się z nim utrzymywać poprawne kontakty.