Polak współtworzył "Strefę interesów". Miłosz Sawicki o kulisach współpracy z reżyserem oscarowego filmu

- To, że mogłem uczestniczyć w procesie powstawania oscarowego filmu, jest dla mnie ważnym, niezapomnianym doświadczeniem - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską Miłosz Sawicki, jeden z współtwórców nagrodzonej Oscarami "Strefy interesów".

"Strefa interesów" zdobyła dwa Oscary: za najlepszy film międzynarodowy oraz dźwięk
"Strefa interesów" zdobyła dwa Oscary: za najlepszy film międzynarodowy oraz dźwięk
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Przemek Gulda

Ostatni wieczór oskarowy był po części także polskim sukcesem: nagrodzona dwiema statuetkami - dla najlepszego filmu międzynarodowego oraz za najlepszy dźwięk - "Strefa interesów" to polsko-brytyjska koprodukcja ze sporym udziałem polskich twórców i twórczyń. To więc także ich sukces.

Wirtualnej Polsce udało się dotrzeć do jednego z nich, Miłosza Sawickiego, który był asystentem reżysera Jonathana Glazera. Jego dziełem są m.in. sceny zbiorowe w filmie o rodzinie komendanta SS Rudolfa Hössa żyjącej tuż za murem Auschwitz. Sawicki nie był w Los Angeles na wręczeniu nagród, galę obserwował z Polski, a po uroczystości tak podsumował współpracę na planie nagrodzonej "Strefy interesów".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miłosz Sawicki o współpracy z Jonathanem Glazerem

- Z mojej perspektywy, Jonathan Glazer jest twórcą, który bardzo dba o szczegóły, pracuje niezwykle spokojnie i precyzyjnie - mówi nam polski reżyser.

- Ważna jest dla niego relacja z aktorami i na każdym poziomie podejmuje przemyślane i świadome artystyczne decyzje. W szczególności widziałem to w jego komunikacji z autorem zdjęć, Łukaszem Żalem. Uczestniczenie w procesie powstawania "Strefy Interesów" będzie dla mnie ważnym, niezapomnianym doświadczeniem, a głos, który zabrał reżyser po wręczeniu nagrody, to dowód na jego wielkie poczucie humanizmu - powiedział w rozmowie z nami Sawicki.

Przemówienie Jonathana Glazera na Oscarach. Co powiedział twórca "Strefy interesów"?

Przypomnijmy, że Glazer, odbierając Oscara, powiedział, że jego film "nie tylko każe zastanowić się nad naszą przeszłością, ale przede wszystkim teraźniejszością" - nawiązując do konfliktu w Strefie Gazy. Brytyjczyk podziękował także za wsparcie Polskiemu Instytutowi Sztuki Filmowej, który częściowo finansował produkcję, jak i Muzeum Auschwitz, które służyło merytoryczną pomocą.

Przemek Gulda, dziennikarz Wirtualnej Polski

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)