Susan Peters: tragiczny wypadek przekreślił jej karierę
[Galeria]
Susan Peters była piękną aktorką, która w latach 40. przeżywała rozkwit kariery. Z nominacją oscarową na koncie, z rolami u boku takich nazwisk, jak Humphrey Bogart czy Gary Cooper, drzwi do sławy stały przed nią otworem. Niestety jej karierę przerwał tragiczny wypadek, po którym Peters wylądowała na wózku inwalidzkim. A to był dopiero początek jej nieszczęść.
Utracona kariera, rozwód i depresja doprowadziły ją na skraj. Dziś niewielu pamięta o Peters.
Aktorstwo przez przypadek
Susan Peters urodziła się w 1921 r. jako Susan Carnahan. Jej ojciec zginął w wypadku, gdy miała kilka lat. Wychowywały ją matka i babka. Gdy uczęszczała do szkoły średniej, pracowała jednocześnie w sklepie, by wesprzeć rodzinę. Była wysportowana: świetnie grała w tenisa, pływała i jeździła konno. Na lekcje aktorstwa zapisała się w ostatniej klasie liceum, bo uważała, że będą łatwiejsze niż lekcje gotowania. W dodatku liczyła na łatwiejszy zarobek dzięki aktorstwu.
Jak młoda Hepburn
W ten sposób odkryła jedną ze swoich największych pasji. Dostała się do szkoły aktorskiej Maksa Reinhadta. Tam została zauważona przez łowcę talentów ze studia MGM. Podczas przesłuchania do pierwszej roli była tak zdenerwowana, że zemdlała przed kamerą. Mimo to spodobała się reżyserowi George'owi Cukorowi, który uznał, że ma potencjał na gwiazdę, jeśli tylko przestanie mówić przez nos. – Przypominała mi młodą Katherine Hepburn – powiedział Cukor o Peters po latach.
Nominacja do Oscara
W latach 1940-1942 Peters była związana kontraktem z wytwórnią Warner Bros., zagrała kilka pomniejszych epizodów, m. in. w filmach "Szlak do Santa Fe" z Ronaldem Reagenem, "Obywatel John Doe" z Garym Cooperem czy "The Big Shot" z Humphreyem Bogartem. Ale po roku współpracy wytwórnia postanowiła zerwać z nią umowę.
Peters przejęło MGM, w którym odniosła swoje największe sukcesy. Gdy nagrywała pierwszy film dla tej wytwórni – "Tish", poznała swojego przyszłego męża, aktora Richarde Quine'ego. W 1942 r. Peters zagrała rolę młodej kobiety, która zakochuje się w swoim ojczymie w filmie "Random Harvest". Dostała za nią nominację do Oscara w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa. Jej kariera nabierała tempa. W 1944 r. była jedną z czołowych gwiazd studia MGM.
Tragiczny wypadek
1 stycznia 1945 r. Peters wraz z mężem i parą przyjaciół wybrali się na polowanie na kaczki. I wtedy stało się coś, co na zawsze zmieniło życie młodej gwiazdy. Strzelba, po którą sięgała, samoistnie wypaliła i postrzeliła Peters w brzuch. Gdy trafiła do oddalonego o 105 km od miejsca wypadku szpitala, przeszła operację. Ale kula uszkodziła jej rdzeń kręgowy. Aktorka została sparaliżowana od pasa w dół i odtąd musiała poruszać się przy pomocy wózka inwalidzkiego. W dziewięć miesięcy po wypadku, zmarła jej matka.
Nie chciała grać kaleki
MGM początkowo wypłacało aktorce 100$ tygodniówki i pokrywało koszty leczenia. Ale Peters, nie mogąc znaleźć odpowiednich ról dla siebie wkrótce zerwała kontrakt: - Wciąż przysyłali mi scenariusze w stylu "Polyanny", o kalekich dziewczynach, które były słodkie i wesołe, a ja wszystkie odrzucałam. Dwa lata po moim wypadku poddałam się i zerwałam kontrakt. Nie będę handlować moją niepełnosprawnością" – mówiła później aktorka.
(na zdjęciu: Susan Peters z Judy Garland i małą Lizą Minelli)
Depresja
W 1947 r. przyjęła rolę w filmie "The Sign of the Ram", w którym wcieliła się w poruszającą się na wózku kobietę, która wykorzystuje niepełnosprawność, by manipulować ludźmi. Po zakończeniu zdjęć do filmu Peters postanowiła rozstać się z mężem, gdyż stwierdziła, że ten się od niej odsunął. Film nie spodobał się krytykom. Peters w obliczu rozwodu i braku szans na rozwój kariery, popadła w chroniczną depresję.
Głodówka i śmierć
W 1951 r. Peters związała się z Robertem Clarkiem. Mieli się pobrać, jednak mężczyzna zerwał zaręczyny. To pogłębiło kiepski stan psychiczny aktorki. W 1952 r. powiedziała swojemu lekarzowi: "Jestem już strasznie zmęczona. Myślę, że lepiej by było, gdybym umarła". Przez następne dwa miesiące Peters głodziła się. Nie przyjmowała pokarmów i mało piła. Doprowadziło to do drastycznego pogorszenia jej stanu zdrowia.
Zmarła 23 października 1952 r. w wyniku niewydolności nerek i zapalenia płuc. Jej lekarz stwierdził, że przyczyniło się do tego odwodnienie i zagłodzenie. Peters, jego zdaniem, straciła zainteresowanie jedzeniem i piciem i straciła chęć do życia. Zmarła w wieku 31 lat.