Emerytura marzeń. 86‑letnia Shirley MacLaine pije martini w porze lunchu
Jedna z najbardziej znanych i cenionych amerykańskich aktorek filmowych i telewizyjnych. Począwszy od debiutu w czarnej komedii Alfreda Hitchocka "Kłopoty z Harrym" Shirley MacLaine była stale obecna na dużym i małym ekranie. Teraz jest na aktorskiej emeryturze i zamawia martini w porze lunchu.
Kinomanom Shirley MacLaine nie trzeba specjalnie przedstawiać. Jest jedną z rekordzistek pod względem nominacji do Złotego Globu (otrzymała w sumie 5 statuetek oraz aż 14 nominacji), Oscara (5 nominacji, jedna statuetka) i BAFTA 6 nominacji, dwie nagrody).
Po dobrze przyjętym debiucie we wspomnianej komedii Hitchcocka (Złoty Glob dla Najbardziej Obiecującej Debiutantki), szybko osiągnęła status jednej z najpopularniejszych i najbardziej wszechstronnych gwiazd Hollywoodu. Filmów, w których grała, nie sposób wymienić jednym tchem. W Polsce najbardziej znana jest z ról w "Czułych słówkach" u boku Jacka Nicholsona oraz "Stalowych magnolii".
Emerytura, o jakiej marzymy
Dziś Shirley MacLaine może i ma 86 lat, jednak wiek nie powstrzymał jej przed zamówieniem klasycznego martini w porze lunchu, gdy odwiedziła Kristy's Village Cafe w Malibu. Pamiętające złote czasy Hollywood aktorka nie spieszyła się.
Cieszyła się pięknym widokiem, świetną pogodą, popijała koktajl i rozmawiała ze swoją asystentką. MacLaine miała na sobie jasnozielony sweter, luźne niebieskie jeansy, parę dużych przeciwsłonecznych okularów oraz biały daszek z napisem "Malibu".
Wycieczka MacLaine do restauracji przy plaży miała miejsce zaledwie kilka tygodni po ponownym otwarciu restauracji na świeżym powietrzu w Los Angeles.
