Tam, gdzie rosną poziomki
Tam, gdzie rosną poziomki to studium przemijania zrealizowane przez zaledwie 37-letniego Bergmana i kolejne osobiste dzieło w filmografii reżysera.
02.01.2014 20:46
„Ulepiłem postać, która z wyglądu przypominała mojego ojca, ale którą na wskroś byłem ja. Ja sam (…), wyobcowany, zamknięty w sobie, odgradzający się od innych, zadufany, nie tylko dość nieszczęśliwy, ale naprawdę nieszczęśliwy. Pełen sukcesów. I uzdolniony. I solidny. I zdyscyplinowany.”
Na swoje alter ego Bergman wybrał 80-letniego profesora Borga, który jedzie z synową ze Sztokholmu do Lund na obchody własnego jubileuszu naukowego. Podróż staje się dla niego wędrówką przez obszary pamięci, refleksją nad życiem i stosunkami z ludźmi.
Bohater przywołuje we wspomnieniach swoją pierwszą niespełnioną miłość, nieudane małżeństwo, trudne ojcostwo. Bliskość śmierci sprawia, że Borg uświadamia sobie, iż apodyktycznością, chłodem i obojętnością odgrodził się murem od innych, skazał się na rozpaczliwą samotność.
Teraz będzie starał się powoli ów mur burzyć (co jest jedynie subtelnie zasygnalizowane, ale i tak stanowi wyjątkowy w twórczości reżysera promyk optymizmu).
Tam, gdzie rosną poziomki
Tytuł originalny | Smultronstallet |
Gatunek | dramat |
Kraj produkcji | Szwecja |
Rok produkcji | 1957 |
Czas trwania | 91 min. |
Obsada |