''The Boy'': Nawiedzony dom [RECENZJA]

Obraz

W „The Boy” Williama Brenta Bella krzyżuje się wiele schematów namiętnie eksploatowanych przez kino grozy. Począwszy od nawiedzonego domu, rodzinę psychopatów, a skończywszy na upiornej lalce. Jednak paradoksalnie twórcy nie epatują makabrą i graficznymi scenami przemocy, strasząc widzów łagodnie i wręcz nieśmiało.

Opowieść zaczyna się intrygująco: po rodzinnej traumie Greta ucieka od dawnego życia i zatrudnia się jako opiekunka do dziecka u pewnej pary mieszkającej w deszczowej Anglii. Gdy przybywa do mrocznego domu chlebodawców, doznaje wstrząsu – małżeństwo Heelshire'ów dzieckiem nazywa porcelanową lalkę, do złudzenia przypominającą ich zmarłego przed laty synka. Greta początkowo nie kryje szoku, ale ponieważ wynagrodzenie jest atrakcyjne, a miejsce pracy położone wystarczająco daleko od przeszłości, o której chce zapomnieć, dziewczyna przystaje na dziwaczne zasady gry. Ponieważ pracodawcy każą jej dbać o lalkę jak o prawdziwe dziecko, Greta musi Brahmsowi czytać, kłaść go do spania, chodzić z nim na spacery i regularnie karmić. Robi to dopóki małżeństwo nie wyjeżdża i nie zostawia jej samej z "dzieckiem". Wtedy zaczyna się koszmar. Bohaterkę zaczynają prześladować niepokojące sny, rodzinne tajemnice wychodzą na jaw, a upiorna lalka wydaje się jednak mieć w sobie nieco życia.

Obraz

Nie jest łatwo przebić się przez to dość niecodzienne zawiązanie akcji. Jednak twórcy się tym specjalnie nie przejmują i konsekwentnie brną dalej, zaskakując widza niezgorszym zakończeniem. Zdradzać go oczywiście nie będziemy. Dość powiedzieć, że bo po drodze dzieje się wyjątkowo dużo, łącznie ze sprawnie poprowadzonym wątkiem romansowym.

Na pewno nie można zarzucić twórcom, że próżnowali, choć ambicji nie mieli zapewne wielkich. Jeśli Bellowi chodziło o osiągnięcie poziomu przeciętnego amerykańskiego horroru, jakich co roku jest na pęczki, to z jego perspektywy "The Boy" spełnił pokładane w nim nadzieje. Film z pewnością przypadnie do gustu fanom takiego kina, szczególnie tym, którym podobał się "Sinister". Scenografia i fabularne motywy są tu zresztą identyczne jak w obrazie Scotta Derricksona. Jeśli cokolwiek można przy okazji tego porównania policzyć filmowi Williama Brenta Bella za plus, to z pewnością niepokojący brytyjski klimat, który świetnie współgra ze scenariuszem Stacey Menear.

Urszula Lipińska 6/10

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Premiera filmu "Prześwit": Daria Polunina o swojej roli
Premiera filmu "Prześwit": Daria Polunina o swojej roli
HBO odsłania karty. Nowy hit na horyzoncie
HBO odsłania karty. Nowy hit na horyzoncie
Nowy kit Netfliksa. "Agatha Christie przewracałaby się w grobie"
Nowy kit Netfliksa. "Agatha Christie przewracałaby się w grobie"
"Predator" z zaskakującym oznaczeniem wiekowym. To pierwszy raz w historii
"Predator" z zaskakującym oznaczeniem wiekowym. To pierwszy raz w historii
Jolie opisuje rozwód z Bradem Pittem. Domaga się 33 tys. dolarów
Jolie opisuje rozwód z Bradem Pittem. Domaga się 33 tys. dolarów
Powraca polski przebój. Drugą część obejrzało w kinach 650 tys. widzów
Powraca polski przebój. Drugą część obejrzało w kinach 650 tys. widzów
Aktor zwolniony z serialu. Jest oskarżony o napaść seksualną
Aktor zwolniony z serialu. Jest oskarżony o napaść seksualną
Ależ się zmienił. Pierwsze zdjęcia z nowego serialu Netfliksa
Ależ się zmienił. Pierwsze zdjęcia z nowego serialu Netfliksa
Miał być kit, wyszedł przebój. Kinowy film już podbija polskie domy
Miał być kit, wyszedł przebój. Kinowy film już podbija polskie domy
Costner się nie poddaje. Poleciał po pieniądze do Arabii Saudyjskiej
Costner się nie poddaje. Poleciał po pieniądze do Arabii Saudyjskiej
Zwyzywali ją w telewizji. "Zrozumiałam, że stałam się pośmiewiskiem"
Zwyzywali ją w telewizji. "Zrozumiałam, że stałam się pośmiewiskiem"
Wielka rola. Pozbawiony skrupułów, cyniczny manipulator
Wielka rola. Pozbawiony skrupułów, cyniczny manipulator