Tłumy widzów w polskich kinach. Przebojem film "erotycznopodobny"
Tak dużej widowni w polskich kinach nie było od czasu pojawienia się koronawirusa. Po raz pierwszy od siedemnastu miesięcy podczas weekendu zostało sprzedanych ponad 500 tys. biletów. Dużą popularnością cieszą się nowości: "After. Ocal mnie", "Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni" oraz pewna animacja dla dzieci.
08.09.2021 15:21
Według oficjalnego zestawienia polskiego box office’u najpopularniejszym tytułem minionego weekendu stała się produkcja "After. Ocal mnie". Od poniedziałku do piątku amerykański dramat zgromadził w kinach 99,9 tys. widzów. A ponieważ film miał premierę 1 września, po weekendzie miał już na koncie 136,1 tys. osób.
To trzecie spotkanie z bohaterami bestsellerowych powieści Anny Todd. W Stanach Zjednoczonych ekranizacje książek tej autorki nie cieszą się dużym zainteresowaniem (trzecia część najprawdopodobniej nie trafi nawet do amerykańskich kin), ale w Europie zapotrzebowanie na tego typu produkcje jest zaskakująco duże.
Filmowa seria "After" nie zbiera dobrych recenzji. Krytycy nie mają dla niej litości. Przed premierą pierwszej części ekranizację powieści Anny Todd reklamowano jako "nasyconą erotyzmem opowieść o miłości, zdradzie i pożądaniu". Tego żaru i ognia jest jednak w filmie jak na lekarstwo. Niemniej polskim widzom seria musi się podobać, skoro sukces odniosła już jej trzecia część.
Dodajmy, że autorka serii została przed kilkoma laty okrzyknięta przez "Cosmopolitan" największym fenomenem literackim pokolenia. Amerykanka zaczęła pisać historie na swoim telefonie na Wattpad, platformie do czytania i pisania oryginalnych tekstów, umożliwiającej publikację opowiadań, wierszy i innych gatunków literackich przez nieodkrytych pisarzy o zróżnicowanym warsztacie. "After" stał się najczęściej czytaną serią, zbierając ponad 1,5 miliarda odsłon.
Wersja drukowana "After" została opublikowana w 2014 roku. Od tego czasu została wydana w ponad 30 językach i sprzedała się w 11 milionach egzemplarzy na całym świecie. "After" był bestsellerem nr 1 m.in. we Włoszech, Niemczech, Francji i Hiszpanii.
Bardzo dobry rezultat otwarcia osiągnęła w tym tygodniu także ekranizacja komiksu "Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni". Film zgromadził 87 tys. osób. Przed dwoma miesiącami inna produkcja z uniwersum Marvela, dużo bardziej rozpoznawalna przez widzów "Czarna Wdowa", zebrała na starcie 121,5 tys. osób.
3 września w polskich kinach miała także premierę animacja "Psi patrol. Film". Pełnometrażowa wersja telewizyjnej kreskówki na przedpremierowych pokazach była wyświetlana w sierpniu. Wiemy, że radzi sobie w kinach rewelacyjnie, jednak dystrybutor filmu nie życzy sobie, aby interesować się jego tytułami od strony biznesowej i nie dzieli się informacjami na temat frekwencji. Szkoda, bo zapewne miałby się czym pochwalić.
Najlepsze wyniki osiągnięte w polskich kinach podczas premierowego weekendu w 2021 roku.
1. "Obecność 3: Na rozkaz diabła" (11 czerwca 2021) – 144,6 tys. widzów
2. "Szybcy i wściekli 9" (25 czerwca 2021) – około 140 tys. widzów (dane szacunkowe)
3. "Czarna Wdowa" (9 lipca 2021) – 121,5 tys. widzów
4. "After. Ocal mnie" (3 września 2021) – 99,9 tys. widzów
5. "Kosmiczny mecz: Nowa era" (16 lipca 2021) – 95,7 tys. widzów
6. "Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni" (3 września 2021) – 87 tys. widzów.
W sumie podczas minionego weekendu frekwencja w polskich kinach wyniosła ponad 500 tys. osób. To najlepszy rezultat w tym roku i najlepszy od momentu pojawienia się koronawirusa. Co więcej, na poziomie wyników osiąganych przed pandemią. Wprawdzie nie tych najlepszych, ale pamiętajmy, że kina wciąż funkcjonują w rygorze sanitarnym, który nie pozwala sprzedać wszystkich miejsc na salach projekcyjnych.
Natomiast jeśli porównamy frekwencję z minionego weekendu do wyników osiąganych w polskich kinach na początku roku szkolnego przed pandemią, to możemy mocno się zdziwić. Na przykład, podczas pierwszego weekendu września 2019 roku frekwencja była dużo niższa, gdyż wyniosła jedynie 300 tys. osób. Podobna sytuacja ma teraz miejsce w innych krajach. Widzowie rekompensują sobie skrócony, mocno okrojony letni sezon i przejawiają większą aktywność w okresie, który wcześniej nie charakteryzował się zbyt wysoką frekwencją.