Tom Cruise dostał pytanie o Trumpa. Odpowiedział poza mikrofonem
Tom Cruise był w Seulu, gdzie opowiadał o najnowszej części "Mission Impossible". Na konferencji jednak padło pytanie o kwestię, którą dziś żyje cały przemysł filmowy.
"Mission Impossible: The Final Reckoning" będzie mieć światową premierę podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes. To jedna z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku. Budżet kilkuset milionów dolarów wyłożony na tę produkcję jest dowodem na to, że Tom Cruise idzie na całość, gdy chodzi o jego ukochane filmowe dziecko. Właśnie był w Seulu, gdzie mówił o najnowszej części franczyzy. Koreański reporter podczas konferencji zadał mu pytanie:
- Chciałbym zadać to pytanie każdemu, kto ma ochotę odpowiedzieć. Obejrzałem ten film i zauważyłem, że był kręcony w wielu różnych miejscach na świecie, w tym w Afryce. Oczywiście wszyscy wiemy o taryfach, które prezydent Trump nakłada na zagraniczne produkcje i filmy. Czy ten konkretny film również podlega takim taryfom? I jaka część filmu została nakręcona za granicą?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hollywood kontra Trump
Kwestia, o którą zapytał dziennikarz, to temat numer jeden w Hollywood. Donald Trump zapowiedział wprowadzenie stuprocentowych ceł na wszystkie produkcje filmowe i telewizyjne, które nie są realizowane w USA. To może wstrząsnąć branżą w posadach, ponieważ przez ulgi podatkowe wiele filmów realizowanych jest w Europie.
Jak donosi Variety, Cruise słysząc pytanie przetłumaczone na język angielski, zwrócił się już poza mikrofonem do tłumacza, ale wciąż można było go usłyszeć: - Wolelibyśmy odpowiadać na pytania o film, dziękuję.
Moderator dyskusji odpowiedział wtedy: - Myślę, że to uczciwa odpowiedź.
Można się z tym nie zgodzić, ponieważ pytania o to, gdzie było kręcone najnowsze "Mission Impossible" i czy zostały na niego nałożone cła, dotyczą właśnie filmu. Cruise pewnie boi się tematu Trumpa i nie chce publicznie wchodzić w zatarg z politykiem, który swoją władzę wykorzystuje do walki z każdym, kto mu się sprzeciwi. Inna sprawa, że Cruise'owi zwyczajnie zależy na frekwencji w kinach, więc woli nie drażnić zwolenników prezydenta, a w obecnym krajobrazie politycznym w Stanach, o to nie trudno.
Najtrudniejsze pożegnanie w "The Last of Us", na które nie byliśmy gotowi. Pamela Anderson cała w brokacie i pijacki morderczy pakt grupki przyjaciół w serialu BBC. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: