Tomasz Kot: Tak, zostałem zaproszony przez reżysera Bonda
Aktor Tomasz Kot miał być, według angielskiej prasy, przyczyną odejścia reżysera Danny’ego Boyle’a z produkcji nowego filmu o Jamesie Bondzie. Jest oświadczenie aktora w tej sprawie: - Zostałem poproszony przez reżysera o przygotowanie kilku scen, w których interpretowałem ostatnie role czarnych charakterów - mówi Kot w oświadczeniu.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Jak podał brytyjski dziennik "The Daily Telegraph", reżyser Danny Boyle zrezygnował z pracy nad nowym, 25. odcinkiem przygód Jamesa Bonda.
Miało pójść o… Tomasza Kota. 41-letni polski aktor, gwiazda m.in. filmów "Bogowie" i "Zimna wojna", miał zagrać w Bondzie rosyjski czarny charakter. Tego chciał reżyser. Ale rzekomo grający Bonda aktor Daniel Craig sprzeciwił się temu. Tak przynajmniej twierdzi brytyjski dziennik, powołując się na informatora w ekipie filmowej.
Tomasz Kot - poprzez swoją agentkę Annę Górecką - wydał w tej sprawie oświadczenie, które pojawiło się dziś na stronie FB reprezentującej go agencji aktorskiej L-Gwiazdy.
W oświadczeniu czytamy:
"Odnosząc się do doniesień medialnych dotyczących napięć na linii Danny Boyle – Daniel Craig, które miałyby być konsekwencją różnych wizji artystycznych obu Panów, i które miałyby dotyczyć ewentualnego udziału Pana Tomasza Kota w najnowszym "Jamesie Bondzie", pragniemy stwierdzić, że nie dysponujemy żadną wiedzą na ten temat i nie wiemy co obu Panów poróżniło.
Natomiast prawdą jest, że Tomasz Kot został poproszony przez reżysera o przygotowanie kilku scen, w których interpretował ostatnie role czarnych charakterów, co zrobił z wielką przyjemnością. Kwestie obsadowe leżą wyłącznie po stronie producentów oraz reżysera. Nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego stanowiska wyżej wymienionych podmiotów, wobec czego nie możemy odnosić się do informacji uzyskanych wyłącznie za pośrednictwem przekazów medialnych".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Z ostatnich doniesień prasy brytyjskiej wynika, że nie tylko reżyser Danny Boyle, ale także scenarzysta John Hodge zrezygnował z pracy nad 25. odcinkiem Bonda.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.