Marcin Dorociński jest dziś jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorów. Jego kariera w ostatnich latach nabrała zawrotnego tempa i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miała zacząć gwałtownie hamować. Trudno wskazać role, w których Dorociński nie potrafiłby się odnaleźć. Aktor doskonale radzi sobie z kreacjami dramatycznymi, gangsterskimi i komediowymi.
Marcin Dorociński jest dziś jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorów. Jego kariera w ostatnich latach nabrała zawrotnego tempa i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miała zacząć gwałtownie hamować. Trudno wskazać role, w których Dorociński nie potrafiłby się odnaleźć. Aktor doskonale radzi sobie z kreacjami dramatycznymi, gangsterskimi i komediowymi.
Za każdym razem, gdy pojawia się na ekranie, skutecznie skupia na sobie uwagę widzów. Niespotykana wszechstronność, magnetyzm, doskonałe operowanie emocjami – między innymi te elementy uznaje się za największe atuty aktorskiego warsztatu Marcina Dorocińskiego. Które z jego dotychczasowych ról są jednak najlepsze?
10. „Vinci”
Marcin Dorociński ukończył warszawską Akademię Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza w roku 1997. Na wielkim ekranie zdołał zadebiutować jeszcze przed uzyskaniem dyplomu epizodyczną rolą w kontrowersyjnej „Szamance” Andrzeja Żuławskiego. W późniejszych latach Dorociński nie narzekał na brak angażów, choć w większości przypadków odgrywał mało znaczące role. Jego osobę widzowie mogli zobaczyć np. w drugiej części „Kilera”, gdzie wcielił się w postać jednego ze słynnych Młodych Wilków. Pierwszym większym wyzwaniem Dorocińskiego była pierwszoplanowa kreacja Arka Bilskiego w mało udanym dramacie sensacyjnym Wojciecha Nowaka – „Krugerandy” z roku 1999. W późniejszym czasie aktor często pojawiał się w różnego rodzaju produkcjach serialowych – m.in. w „Sforze”, „Camera Cafe” i„ Fali zbrodni”. Zagrał także drugoplanową rolę w komedii Macieja Ślesickiego – „Show”.
Jedną z pierwszych kreacji, która naprowadziła karierę Marcina Dorocińskiego na właściwe tory, była postać Komisarza Łukasza Wilka w przebojowej komedii kryminalnej Juliusza Machulskiego – „Vinci”. W filmie tym Dorociński zagrał przebiegłego funkcjonariusza policji, podejrzewającego niejakiego Cumę (Robert Więckiewicz) o planowanie kradzieży słynnego obrazu „Dama z łasiczką”. Rola Komisarza Wilka pokazała, że aktor dobrze odgrywał role twardych charakterów i była namiastką tego, co widzowie mogli zobaczyć w jego wykonaniu w przyszłości.
9. „Lęk wysokości”
W gronie najlepszych dotychczasowych ról Marcina Dorocińskiego znalazła się kreacja Tomka Janickiego w dramacie „Lęk wysokości”. Film Bartosza Konopki opowiada historię bardzo trudnej relacji głównego bohatera z jego chorym psychicznie ojcem (Krzysztof Stroiński). Obraz ukazuje, jak poukładane życie Tomka zaczyna komplikować się w obliczu rodzinnej tragedii.
W „Lęku wysokości” Marcin Dorociński doskonale zaprezentował swoje umiejętności dramatyczne. Bardzo oszczędna gra emocjami uwiarygodniła postać Tomasza, który z jednej strony miał żal do swojego ojca za jego poczynania w przeszłości, a z drugiej nie potrafił odmówić mu pomocy. Nie można też zapomnieć o fantastycznej roli Krzysztofa Stroińskiego, który doskonale wcielił się w postać pogrążonego w szaleństwie chorego mężczyzny. Wraz z Dorocińskim stworzył on charakterystyczny duet, będący największym atutem tego filmu.