Wiele twarzy Platige Image. Polskie animacje i VFX podbijają świat

Do realizacji odważnego projektu Netflix zaprosił najlepszych artystów. W tym gronie znaleźli się Polacy, którzy ostatnio są niesłusznie kojarzeni wyłącznie z serialowym "Wiedźminem".

Wiele twarzy Platige Image. Polskie animacje i VFX podbijają świat
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Tym projektem była głośna antologia "Miłość, Śmierć i Roboty" ("Love, Death & Robots"), która zrodziła się w głowach Tima Millera i Davida Finchera. To oni, wybierając do współpracy studia animacyjne, zwrócili uwagę na polskie Platige Image. Jedną z najlepszych firm zajmujących się krótkometrażowymi filmami animowanymi (ale nie tylko), która działa w branży od ponad 20 lat.

- Jesteśmy w światowej czołówce i jesteśmy z tego dumni – mówili przedstawiciele Platige Image po specjalnym pokazie "Rybiej nocy" ("Fish Night"), którą stworzyli na potrzeby "Love, Death & Robots".

Reżyser Damian Nenow i producent wykonawczy Zicz podkreślali, że Miller i Fincher zgromadzili ekipy, które na co dzień ze sobą konkurują, a teraz miały zaprezentować się z najlepszej strony w jednym niezwykłym projekcie.

Na zdjęciu od prawej: Rafał Wojtunik, Damian Nenow i Zicz na specjalnym pokazie "Rybiej nocy"

Obraz
© WP FILM Exclusive

Początkowo organizowano nawet cotygodniowe telekonferencje dla wszystkich zaangażowanych, by prezentowali pomysły i postępy. Efekt nie tylko zaskoczył widzów, ale także był niezwykłą odskocznią ("zerwaniem się ze smyczy", jak mówił Nenow) dla artystów.

- Animacja jest po to, by zaskakiwać, eksperymentować – mówił reżyser "Rybiej nocy", któremu wyraźnie brakuje wychodzenia poza szablon w filmach animowanych, które trafiają do kin. Netflix decydując się na "Love, Death & Robots" postawił więc ważny krok w możliwym postępie. Pokazał, że w głównym nurcie, choć z dala od wielkiego ekranu, można prezentować zupełnie nowe, zaskakujące treści w formie krótkich animacji dla dorosłych.

Czy "Love, Death & Robots" doczeka się drugiego sezonu? Czas pokaże. Artyści z Platige Image powinni być jednak spokojni o ewentualne zaproszenie do dalszej współpracy. Ich dorobek jest najlepszą rekomendacją. Większość zapewne kojarzy nazwę polskiego studia z osobą Tomka Bagińskiego, krótkometrażówkami "Legendy polskie" ("Jaga", "Smok" itd.) czy zwiastunami do gier z serii "Wiedźmin". Teraz doszła "Rybia noc", ale to nadal niewielki wycinek twórczości polskich specjalistów.

Obraz
© "Wonder Woman"/Platige Image

"Jeszcze dzień życia" (premiera na festiwalu w Cannes, 18 marca film trafił na DVD) Damiana Nenowa i Raula De La Fuente to pełnometrażowa animacja Platige Image, która w zeszłym roku zdobyła Europejską Nagrodę Filmową. Warszawskie studio w ostatnich latach stworzyło otwierającą sekwencję "Wonder Woman" z Gal Gadot, intro drugiego sezonu "Uwikłanej" z Jennifer Lopez i serialu "Wikingowie".

Polacy odpowiadali za VFX (efekty wizualne) w takich filmach jak "Antychryst" i "Melancholia" Larsa von Triera, "Twarz" Małgorzaty Szumowskiej, "Córki Dancingu" Agnieszki Smoczyńskiej i "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego.

Na zdjęciu: Nagrody zdobyte przez Platige Image witają odwiedzających warszawskie studio

Obraz
© WP FILM Exclusive

Platige Image to również wybitni specjaliści w kręceniu zwiastunów do gier komputerowych. W Polsce było głośno o realizacji takich filmów do "Wiedźmina 2" przez Tomka Bagińskiego. Później był m.in. "God of War", "The Division 2", "Metro Exodus", "For Honor" – tytuły, które są znane graczom na całym świecie. Szczególne znaczenie w tej kategorii ma zwiastun do "Crossfire HD", nagrodzony na Hollywood Music in Media Awards 2018 za muzykę Pawła Górniaka. Co ciekawe, reżyserem klipu był Damian Nenow, który ponownie połączył siły z Górniakiem przy realizacji "Rybiej nocy".

Obraz
© Kadr z filmu "Ambition" (2014)/Platige Image

Teraz najgorętszym projektem Platige Image jest serialowy "Wiedźmin" Netfliksa. Tomek Bagiński i Jarosław Sawko są producentami wykonawczymi, zaś polscy specjaliści od VFX odpowiadają za "komputerową magię", którą będziemy podziwiać w serialu.

Podczas wizyty dziennikarzy w warszawskim studiu żaden z pracowników nie pisnął słowa na temat "Wiedźmina", ale częścią przygotowanej prezentacji była m.in. projekcja "Ambition". Krótkometrażówki Tomka Bagińskiego z 2014 r., w której wystąpili znani z "Gry o tron" Aidan Gillen i Aisling Franciosi. W całym filmie poza dwójką aktorów niemal wszystko było tworem mistrzów od efektów wizualnych.

Pięć lat po premierze "Ambition" w dalszym ciągu robi piorunujące wrażenie. Dziś to samo studio pracuje w ramach budżetu serialu Netfliksa i na o wiele większą skalę, co stanowi jeden z wielu powodów, dla których "Wiedźmin" jest jednym z najbardziej oczekiwanych seriali roku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)