Opowiedział o swojej chorobie. Nie ma żadnego lekarstwa

94-letni William Shatner, znany z roli admirała Jamesa Kirka w serialu "Star Trek", od lat zmaga się z przewlekłym szumem usznym. Aktor ujawnił, że dolegliwość pojawiła się po wypadku na planie serialu, gdy był zbyt blisko wybuchu efektów specjalnych.

Shatner podkreślił, że szum uszny to schorzenie, które może być zarówno tymczasowe, jak i przewlekłe. W jego przypadku dźwięki w uszach nie ustępują od lat, co znacząco wpływa na codzienne funkcjonowanie.

Aktor przyznał, że przez lata doświadczał zarówno lepszych, jak i trudniejszych momentów związanych z chorobą. Zwrócił uwagę, że nawet 1-2 proc. populacji cierpi na przewlekłą, uciążliwą postać szumu usznego, a skutecznych metod leczenia wciąż brakuje.

Shatner zaangażował się w działania organizacji Tinnitus Quest, która zbiera fundusze na badania nad nowymi terapiami szumu usznego. - Im więcej środków uda się zebrać, tym szybciej znajdziemy rozwiązanie dla milionów chorych – podkreślił aktor w nagraniu.

W 2023 r. Shatner opowiedział, jak po raz pierwszy zauważył objawy swojej choroby. - Byłem na plaży i usłyszałem szum, który nie znikał, nawet gdy fale się cofały – wspominał. Lekarz ostrzegł go, że z wiekiem objawy mogą się nasilać.

Mimo choroby Shatner nie zwolnił tempa. W ostatnich latach zdobył dwie nagrody Emmy, Złoty Glob, prowadził programy dokumentalne i w wieku 90 lat poleciał w kosmos z Blue Origin Jeffa Bezosa, stając się tym samym najstarszą osobą, która poleciała w kosmos.

Aktor nie wyklucza powrotu do roli w "Star Trek", choć przyznaje, że to duże wyzwanie. W lutym 2025 r. żartobliwie odniósł się do sugestii o emeryturze, podkreślając, że wciąż czuje się młody duchem.

Fenomen "Dept Q", który widziało pół świata, zaskakująco zabawne "Pod przykrywką" od Prime Video i krwawe, gangsterskie porachunki ze "Strefy gangsterów" SkyShowtime. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: