Wręczono filmowe Złote Taśmy za rok 2008

Statuetka Złotej Taśmy

Twórcy filmów "Rysa" i "Po-Lin. Okruchy pamięci" - reżyserzy Michał Rosa i Jolanta Dylewska - otrzymali we wtorek w Warszawie nagrody Złotych Taśm dla autorów najlepszych polskich filmów wprowadzonych do kin w 2008 roku.

Złote Taśmy są przyznawane przez krytyków filmowych ze Stowarzyszenia Filmowców Polskich, zrzeszonych ponadto w Międzynarodowej Federacji Prasy Filmowej FIPRESCI (Federation Internationale de la Presse Cinematographique). Listę laureatów Złotych Taśm za rok 2008 ogłoszono w styczniu, we wtorek odbyła się w Warszawie gala, podczas której wręczono nagrody.

"Rysa" to dramat psychologiczny w reżyserii Michała Rosy. Główne role wykreowali w nim Jadwiga Jankowska-Cieślak i Krzysztof Stroiński. Zagrali kochające się małżeństwo z wieloletnim stażem, na którego życiu cieniem kładą się informacje o niechlubnej przeszłości męża.

Joanna (Jankowska-Cieślak) to szanowana profesor uniwersytetu, biolog, córka znanego polityka. Jan (Stroiński) jest matematykiem, podporą rodziny, człowiekiem statecznym, dobrym i opiekuńczym mężem. Pewnego dnia Joanna dowiaduje się od "życzliwego nieznajomego", że Jan w czasach PRL współpracował ze służbą bezpieczeństwa i donosił na jej ojca-polityka.

"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co zrobił w życiu, te rzeczy całe życie idą za nim. O tym jest mój film. Trzeba pamiętać na każdym etapie bytu, że zostają po nas ślady, że za każdy krok możemy kiedyś odpowiadać" - powiedział PAP podczas wtorkowej gali reżyser Michał Rosa.

Krytyk Andrzej Werner uważa, że "Rysa" jest "niezmiernie ważnym filmem, dość rzadkim dziś w salach kinowych filmem naprawdę dla dorosłych". Zaznaczył, że "Rysy" nie należy odczytywać w kontekście lustracji. "To przede wszystkim opowieść o kruchości życia. O tym, że gdy jedna cegiełka wypada z muru, cały mur się sypie, konstrukcja traci sens" - powiedział PAP prof. Werner. Zdaniem innego krytyka, prof. Jerzego Płażewskiego, "Rysa" to film o "grzechach pokolenia, które było podatne na kompromisy i kompromitację". W filmie Rosy nie chodzi o lustrację jako problem polityczny, lecz o motywy prowadzące ludzi do kompromitacji, które później miała wykryć lustracja - tłumaczył krytyk w rozmowie z PAP. Zwrócił też uwagę, że w "Rysie" przeciwstawiono "mężczyznę kobiecie w sposób niebywale drastyczny".

"Po-Lin. Okruchy pamięci", nagrodzony przez krytyków ex aequo z "Rysą", to wyreżyserowany przez Jolantę Dylewską film dokumentalny o życiu codziennym Żydów w Polsce w latach trzydziestych XX wieku.

Dokument jest oparty m.in. na filmowych materiałach archiwalnych gromadzonych przez wiele lat przez Dylewską. Autorami tych amatorskich filmów byli Żydzi, którzy wyemigrowali do USA, ale w latach 30. przyjeżdżali do Polski, by odwiedzić krewnych i często przywozili ze sobą kamery. "Po-Lin" to w języku hebrajskim nazwa Polski, którą Żydzi uważali za swoją ojczyznę.

"To bardzo piękny film. On powstał na obrzeżach wielkiej produkcji" - powiedział Andrzej Werner. Jak tłumaczył, "bez ideologicznych zacięć, wspomina się w nim - a zarazem na chwilę przywraca - to, co dawno minęło, co zginęło na zawsze, czego już nigdy nie zobaczymy".

Jerzy Płażewski uważa, że "Po-Lin" to "filmowy pomnik dla tych, którzy tragicznie zginęli". "To byli nasi współziomkowie. Stanowili odrębną całość, wyróżniającą się wyraźnie, a zarazem współżyli z nami i zapisali się na trwałe w historii Polski" - powiedział Płażewski o Żydach z filmu Dylewskiej.

Złotą Taśmę dla najlepszego filmu zagranicznego wprowadzonego w 2008 r. do polskich kin przyznano za amerykańsko-chińskie "Ostrożnie, pożądanie", w reżyserii Anga Lee. Nagrodę w imieniu twórców tego filmu odebrała przedstawicielka jego polskiego dystrybutora, firmy Monolith Films, Joanna Hanusiak.

Krytycy przyznali też dwa wyróżnienia - za rosyjski thriller "Ładunek 200" w reż. Aleksieja Bałabanowa i francusko-amerykański dramat "Motyl i skafander" w reż. Juliana Schnabla. W imieniu Bałabanowa wyróżnienie odebrał aktor, który zagrał w "Ładunku 200" jedną z głównych ról, Aleksiej Polujan. Natomiast w imieniu Schnabla - dyrektor Instytutu Francuskiego w Warszawie, Gilles Carasso, który przypomniał, że wielki wkład w sukces "Motyla..." miał polski operator Janusz Kamiński, autor zdjęć do tego filmu.

Złote Taśmy są przyznawane od 1985 r.

Wybrane dla Ciebie
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Nowe informacje. Costner wciąż zaprzecza oskarżeniom
Nowe informacje. Costner wciąż zaprzecza oskarżeniom
Władze PRL wycofały go z kin. "Liczne negatywne głosy krytyki"
Władze PRL wycofały go z kin. "Liczne negatywne głosy krytyki"