Wspominamy aktorów, którzy odeszli w 2010 roku
Ich strata jest ogromna dla świata filmu. Każdy z nich był wielką indywidualnością. 1 listopada wspominamy tych, którzy odeszli w 2010 roku.
Eric Rohmer
W ciągu 50 lat nakręcił 24 filmy długometrażowe, wśród których najsłynniejszy to "Moja noc u Maud" z 1969 roku, nominowana do Złotej Palmy w Cannes i do Oscara za najlepszy scenariusz.
Ostatni film nakręcony przez Rohmera to czwarta z dokonanych przez niego adaptacji dzieł literackich. "Miłość Astrei i Celadona" na podstawie pasterskiej sielanki Honore d'Urfe z XVII wieku powstała w 2007 roku. Po pokazaniu filmu w Wenecji reżyser powiedział, że zamierza udać się na emeryturę.
Jerzy Turek
Jerzy Turek wyżej cenił teatr niż film.
- Film to lipa, tam nawet amator może zagrać, jak jest dobry reżyser. Zagrać 200 przedstawień na scenie tak samo - to jest profesjonalizm- ocenił w jednym z wywiadów.
Od wielu lat szerokie grono telewidzów kojarzyło go z rolą "listonosza ze Złotopolic". W styczniu skończył 76 lat.
Peter Graves
W ciągu trwającej prawie 60 lat kariery aktor wystąpił w ok. 130 filmach, licznych serialach i widowiskach telewizyjnych.
W ostatnim okresie znajomi namawiali go aby zajął się polityką, ale nie dał się do tego namówić.
Janusz Zakrzeński
Aktor występował na deskach teatrów: Starego w Krakowie, Polskiego, Nowego i Narodowego w Warszawie. Jedną z najbardziej pamiętanych ról stworzył w filmie i serialu "Nad Niemnem".
Stefania Grodzieńska
Jednymi z najbardziej znanych tekstów autorki są m.in. skecze z cyklu "Mąż i żona". Grodzieńska jest autorką wielu monologów i skeczy, które pisała samodzielnie, bądź z mężem, Jerzym Jurandotem. Ich utwory wykonywali znakomici ludzie estrady, jak Hanka Bielicka, Adolf Dymsza, Alina Janowska, Kalina Jędrusik, Bogumił Kobiela czy Irena Kwiatkowska.
Maciej Kozłowski
Często obsadzany był w rolach typów spod ciemnej gwiazdy, jednak grał też twardzieli z ukrytą wrażliwością. Kozłowski wystąpił w kilkudziesięciu filmach, serialach i spektaklach teatralnych. W pamięci widzów pozostaną jego role w m.in. "Psach", "Kilerze" czy "Ogniem i mieczem".
Dennis Hopper
Hopper, który był ikoną amerykańskiej kontrkultury, w ciągu przeszło 50. lat kariery wystąpił w ponad 200 filmach.
Aktor otrzymał dwie nominacje do Oscara za scenariusz do filmu "Easy Rider" oraz za rolę alkoholika, trenera koszykówki w dramacie "Hoosiers" z 1986 roku.
Elżbieta Czyżewska
Jej interpretacja "Kochanków z ulicy Kamiennej" przeszła do historii tej sceny. W 1961 roku zadebiutowała w Teatrze Dramatycznym, z którym związała się na sześć lat. Po świetnie zagranej roli Marilyn Monroe w sztuce Artura Millera "Po upadku" często nazywano ją właśnie "polską Monroe".
Później, ze względu na charyzmę i talent, porównywano ją do Zbigniewa Cybulskiego.
Claude Chabrol
W latach 50. wraz z Godardem i Truffautem był twórcą Nowej Fali. Artysta zrealizował ponad 60 filmów.
Kino światowe wiele zawdzięcza francuskiemu twórcy. Inspirował m.in. Quentina Tarantino, Davida Lyncha i Wong Kar-Waia.
Szczególną popularnością cieszył się Chabrol pod koniec lat 60., realizując szereg thrillerów psychologicznych: „Skandal” (1967), „Niewierna żona” (1969), „Niech bestia zdycha” (1969), „Rzeźnik” (1970) oraz „Zerwanie” (1970).
Maria Probosz
Wystąpiła w 40 produkcjach kinowych i telewizyjnych. Jej najważniejsze filmy to: "Alabama" (1984) Ryszarda Rydzewskiego, "Czas dojrzewania" (1984) Mieczysława Waśkowskiego, "Zabij mnie, glino" (1987) Jacka Bromskiego, "Życiu wewnętrznym" (1986) i "Porno" (1989) Marka Koterskiego.
Jan Hencz
Zadebiutował w filmie "Ćma" w 1980 roku. W swojej karierze zagrał ponad 60 epizodów oraz drugoplanowych ról filmowych i telewizyjnych.
Przez ostatnie lata występował w serialu "Barwy szczęścia", gdzie wcielał się w postać Fryderyka Struzika, niezwykle uczynnego sąsiada, ojca Marii Pyrki i dziadka piątki niepokornych wnucząt. Właśnie dzięki tej roli podbił serca widzów.
Gloria Stuart
Pomimo sędziwego wieku w 1998 roku została uznana za jedną z 50. najpiękniejszych ludzi na świecie. Wyglądem przypominała klasyczną filmową piękność z lat 30. Czarująca osobowość, pewność siebie i zachwycające blond włosy stały się jednym z największych atutów aktorki i zwracały uwagę reżyserów.
Arthur Penn
Penn wykorzystując gatunek westernu i filmu gangsterskiego tworzył dramaty społeczno-polityczne. "Bonnie i Clyde" (1967), który przyniósł mu największy rozgłos, opowiada o parze przestępców z lat 30. "Mały wielki człowiek" (1970) z Dustinem Hoffmanem w roli głównej porusza temat podboju Dzikiego Zachodu. Ten ostatni obraz Penn uważał za swój największy sukces.
Tony Curtis
To jedna z czołowych gwiazd w historii kina amerykańskiego. Na ekranie debiutował w 1949 roku i szybko zyskał popularność jako odtwórca ról przystojnych, nierzadko mających kłopoty z prawem, młodzieńców.
W swoim dorobku miał ponad 100 ról filmowych i telewizyjnych.
Tom Bosley
Po wojnie zaczął grać w teatrze. Początek jego kariery filmowej przypada na koniec lat 50. XX wieku.
Znany był również z roli w niezwykle popularnym w latach 70. amerykańskim serialu komediowym "Szczęśliwe Dni" ("Happy Days").
Andrzej Konic
Od 1960 roku pracował jako reżyser w TVP, dla której realizował widowiska Teatru Telewizji i programy literackie. W latach 1961-63 prowadził Młodzieżowe Studio Poetyckie, w którym debiutowali m.in. Daniel Olbrychski, Magdalena Zawadzka oraz Marek Perepeczko.
Niezwykle popularny sensacyjny serial "Stawka większa niż życie" Konic reżyserował w latach 1967-68 razem z Januszem Morgensternem. W 1973 r. twórca zrealizował kolejny serial, który zdobył wielkie uznanie widowni - "Czarne chmury".
mo/gk
Stanisław Lenartowicz
Lenartowicz reżyserował bądź napisał scenariusz do ponad 20 obrazów. Jego najbardziej znane filmy to "Giuseppe w Warszawie" (1964), "Upiór" (1967) czy "Strachy" (1979). Ostatnim zrealizowanym obrazem był "Szkoda twoich łez" (1983).
Stanisław Lenartowicz w 2008 r. za dorobek życia otrzymał Nagrodę Stowarzyszenia Filmowców Polskich. W tym roku został również odznaczony medalem Gloria Artis.