Wygląda jak nie on. Gwiazdor napisał do francuskiego muzeum figur woskowych

Nieudanie odwzorowane sylwetki gwiazd w muzeach figur woskowych już nie raz były przedmiotem żartów i internetowych kpin. Tym razem padło na Dwayne'a "The Rocka" Johnsona, którego podobizna zyskała w ostatnim czasie popularność w sieci. Aktor postanowił zadziałać w tej sprawie.

Figura Dwayne'a Johnsona we francuskim muzeum zupełnie go nie przypomina
Figura Dwayne'a Johnsona we francuskim muzeum zupełnie go nie przypomina
Źródło zdjęć: © Getty Images

Bez wątpienia jednym z najbardziej popularnych muzeów figur woskowych jest kolekcja zapoczątkowana przez Madame Tussaud w Londynie w 1835 roku. Z czasem ten rodzaj rozrywki stał się tak popularny, że podobne przybytki zaczęły powstawać na całym świecie, nawet w małych miejscowościach, a same figury miały oczywiście lepszą lub gorszą jakość. Dwayne'owi Johnsonowi szczególnie naraziło się francuskie Musée Grévin z siedzibą w Paryżu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dwayne Johnson niepodobny do samego siebie

Sprawę nieudanej figury woskowej nagłośnił sam gwiazdor. Opublikował bowiem na swoim Instagramie rolkę, na której komik James Andre Jefferson Junior rozprawia się z jego podobizną, wytykając jej niedoskonałości i przede wszystkim... brak podobieństwa do oryginału.

Autor filmiku żartował, że "The Rock" wygląda jak m.in. David Beckham albo członek brytyjskiej rodziny królewskiej. Kluczowy jest więc tutaj kolor skóry, która w przypadku figury została kompletnie wybielona. Jefferson docinał: – Zmienili "The Rocka" w albinosa czy kogoś podobnego. Wygląda tak, jakby nigdy w swoim życiu nie widział słońca – zauważył. Przypomniał przy okazji, że Johnson to Samoańczyk z pochodzenia.

  • Figura Dwayne'a Johnsona znacząco przekłamuje rzeczywistość
  • Figura Dwayne'a Johnsona znacząco przekłamuje rzeczywistość
  • Figura Dwayne'a Johnsona znacząco przekłamuje rzeczywistość
[1/3] Figura Dwayne'a Johnsona znacząco przekłamuje rzeczywistośćŹródło zdjęć: © Getty Images

Co na to sam zainteresowany?

Johnson podszedł do całej sprawy z humorem. Docenił Jeffersona za poczucie humoru i przyznał, że przy jednym z jego żartów śmiał się do rozpuku. Zapewnił jednak, że tej sprawy tak nie zostawi.

"Zamierzam poprosić mój zespół o skontaktowanie się z naszymi przyjaciółmi z Musée Grévin w Paryżu we Francji, abyśmy mogli popracować nad 'aktualizacją' mojej figury woskowej, dodając kilka ważnych szczegółów i ulepszeń - zaczynając od koloru mojej skóry" - napisał w opisie pod udostępnionym wideo.

Na koniec zażartował: "Następnym razem, gdy będę w Paryżu, zatrzymam się i napiję się ze sobą". Chcielibyśmy to zobaczyć!

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)