"Zacząłem dużo pić, aby zapomnieć". Diagnozę usłyszał w wieku 29 lat

12 maja na platformie streamingowej Apple+ pojawił się dokument "Nieustannie. Historia Michaela J. Foksa". Ulubieniec kinowej publiczności z lat 80. zdradził w nim wszystkie swoje sekrety związane z chorobą Parkinsona, którą zdiagnozowano u niego, gdy był u szczytu kariery.

Michael J. Fox w dokumencie Apple+
Michael J. Fox w dokumencie Apple+
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Znajomi, przyjaciele i rodzina mówią o nim "wieczny optymista". Wszyscy zwracają uwagę, że Michael J. Fox niemal przez cały okres walki z chorobą Parkinsona dostrzegał głównie dobrą, jasną stronę życia. Jego postawa jest i była wzorem dla innych osób zmagających się z nieuleczalną chorobą.

W długim wywiadzie przeprowadzonym przez amerykańską organizację skupiającą się na kwestiach dotyczących osób powyżej 50. roku życia (AARP) Michael J. Fox powiedział: - Staram się szczerze podchodzić do ludzi, jeśli chodzi o temat leczenia. Kiedy pytają mnie, czy za życia będę wolny od choroby Parkinsona, odpowiadam: "Mam ponad 60 lat i zdaję sobie sprawę z ograniczeń nauki i medycyny. A więc 'nie'. Niemniej, jestem naprawdę szczęśliwym facetem. Nie mam w głowie czarnych myśli — nie boję się śmierci. W ogóle".

Tak jest i teraz. Z dokumentu "Nieustannie. Historia Michaela J. Foksa" dowiadujemy się, że proces pogodzenia się z losem wymagał ciężkiej pracy nad sobą i czasu.

STILL: A Michael J. Fox Movie — Official Trailer | Apple TV+

Michael J. Fox w tym roku skończy 62 lata. Ponad 30 lat temu zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona. Aktor był wówczas u szczytu sławy. Za sprawą trzech części "Powrotu do przeszłości" (1985 r., 1989 r. i 1990 r.) wytwórnie filmowe zasypywały go scenariuszami. W 1989 r. zagrał główną rolę w głośnym dramacie wojennym "Ofiary wojny" Briana De Palmy. Fox o swojej chorobie dowiedział się w 1990 r. podczas realizacji komedii "Doktor Hollywood".

Popularny aktor przez kilka lat ukrywał swoją chorobę przed mediami, opinią publiczną i kontynuował swoją karierę. Zagrał m.in. w dwóch kultowych produkcjach: komedii sensacyjnej "Ciężka próba" Johna Badhama (1991 r.) oraz w komediowym filmie grozy "Przerażacze" (1996 r.) Petera Jacksona, ale pod koniec lat 90. objawy choroby stawały się już widoczne.

- Do ujawniania moich problemów ze zdrowiem, do opowiedzenia o chorobie Parkinsona "namówiła" mnie prasa. Dowiedzieli się, że coś jest ze mną nie tak i całymi dniami koczowali pod moim domem i krzyczeli "Co się z tobą dzieje?". Żal mi było sąsiadów. W końcu wyszedłem i powiedziałem. Poczułem wówczas ogromną ulgę - wyznał szczerze i jak zwykle z humorem.

Jednak Michael J. Fox nie zawsze radził sobie z trudną sytuacją, w jakiej się znalazł po zdiagnozowaniu u niego choroby Parkinsona. W dokumencie platformy streamingowej Apple+ aktor po raz pierwszy publicznie wrócił do wydarzeń sprzed 30 lat.

- Ta wiadomość spadła na mnie, gdy miałem 29 lat. Zamierzałem udawać, że mnie to nie dotyczy. Piłem, aby się odłączyć, zapomnieć o chorobie, problemie - przyznał przed kamerą aktor.

Bohater "Powrotu do przyszłości" powiedział też, że czasami wciąż zastanawia się, czy problemy z alkoholem, którego przez wiele lat nadużywał, nie miały wpływu na rozwój choroby.

- Piłem, bo byłem wielką hollywoodzką gwiazdą, tak radziłem sobie ze stresem. Później piłem jeszcze więcej, dla odwrócenia uwagi, aby uciec do mojej sytuacji. Byłem alkoholikiem - wyznał Fox i dodał:

- Moje małżeństwo praktycznie się wówczas rozpadło. Tracy znalazła się u granic wytrzymałości. Diagnoza związana z chorobą Parkinsona była dla mnie ogromnym wstrząsem, ale w sumie pozwoliła mi się szybciej ogarnąć. Musiałem wytrzeźwieć ze względu na swoją rodzinę.

Michael J. Fox skutecznie rzucił alkohol w 1992 r.

Jak można się domyśleć, "Nieustannie. Historia Michaela J. Foksa" to opowieść o człowieku, który będąc u szczytu sławy, zderzył się z informacją o nieuleczalnej chorobie, która raczej prędzej niż później zakończy jego wspaniałą karierę i znacznie ograniczy oraz skróci życie. Tego rodzaju filmy czy dokumenty są często nośnikami łatwych uczuć. Widzowie albo podziwiają odwagą osób, o których opowiada dramat, albo w głębi serca dziękują Bogu, że los oszczędził im takich doświadczeń.

"Nieustannie. Historia Michaela J. Foksa", głównie dzięki postawie jej bohatera, unika emocjonalne pójścia na skróty. Dokument jest zabawny, nawet jak opowiada o poważnych, trudnych sprawach, pełen przenikliwości i niezwykle szczerego języka. Można powiedzieć, że jest uparcie niesentymentalny.

Przemek Romanowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)