Zelt o wyborach: "jesteśmy w Polsce podzieleni na dwa obozy"

Wybory prezydenckie pokazały, jak podzieliło się nasze społeczeństwo. Rafał Trzaskowski uzyskał 49,11 proc., a jego kontrkandydat Karol Nawrocki – 50,89 proc. O zwycięstwie przesądziło 369 591 głosów. Temat jest wciąż szeroko komentowany, głos zabierają kolejne znane osoby. Niektórzy, jak np. aktorki Renata Pałys czy Barbara Kurdej-Szatan, punktują, że po wyborach otrzymują mnóstwo nienawistnych wiadomości. Inni - jak Daniel Olbrychski - snują smutną wizję o podziałach w Polsce. Głos zabrał także Piotr Zelt.

Aktor w rozmowie z Newserią nie był nastawiony pozytywnie do tego, co wydarzyło się 1 czerwca, w niedzielę wyborczą.

- Pęknięcie jest bardzo głębokie, po prostu jesteśmy w Polsce podzieleni na dwa obozy. To się cały czas pogłębia i to mnie oczywiście bardzo martwi, ze względu na mój los, ale jeszcze bardziej na los mojej córki, która ma 17 lat i przed nią całe życie. Martwię się więc o to, w jakim kraju przyjdzie jej żyć. Jestem zakochany w Polsce, ona jest pięknym krajem, ale niestety chyba nie potrafimy w harmonijny sposób zarządzać naszą wolnością i dbać o dobrobyt naszego kraju, tylko cały czas próbujemy sobie robić wbrew, tak to już jest - powiedział aktor.

Piotr Zelt należy do tych osób, które nie kryją się z tym, że głosowały na kandydata Koalicji Obywatelskiej. Jest też zdania, że podziały na scenie politycznej i w społeczeństwie mogą się jedynie utrwalić.

- Nie chcę krytykować nadmiernie jednej ze stron tego konfliktu i podziału, ale myślę, że strona zwycięska w tych akurat wyborach zadba o to, żeby te podziały były coraz głębsze - komentuje aktor.

Sekta i "Syreny" wśród hitów Netfliksa, mocne sceny w "I tak po prostu", genialne "Mountainhead" i wielka wojna gigantów w kinach. Co dzieje się w "Mission Impossible" i ile tam Marcina Dorocińskiego? O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: