10 milionów odtworzeń zwiastuna. Najbardziej wyczekiwana produkcja już tu jest [Recenzja]
Czasem używamy sformułowań "fenomenalny, genialny, przełomowy", gdy opisujemy kolejne produkcje, którym udało się wybić ponad przeciętność. Gdybym miała na zawsze z tych określeń zrezygnować i móc ich użyć po raz ostatni - użyję ich właśnie do opisu tego serialu. Nareszcie oczekiwanie się skończyło - mamy drugi sezon "Rozdzielenia".
Serial science-fiction na granicy thrillera i czarnej komedii po cichu, bez większego rozgłosu pojawił się w 2022 roku na Apple Tv+. Gdy ktoś rzucił na niego okiem, widział zazwyczaj ludzi w biurowych ubraniach przemieszczających się po długich korytarzach jak chomiki w labiryncie. O co chodzi w tym przedziwnym sterylnym świecie?
Gdy myślimy o tym legendarnym balansie między pracą a życiem prywatnym, pewnie przychodzi nam do głowy zamykanie laptopa i spędzanie czasu z bliskimi, niezabieranie pracy do domu. Tymczasem Dan Erickson, siedząc w fabryce mebli i wklepując w katalog kolejne modele zawiasów, marzył o tym, by nie przeżywać tej ośmiogodzinnej męki, jaką dawała mu żmudna praca. A gdyby tak można było rozdzielić świadomość na pół: tę, w której nudzę się jak mops, i tę, w której mam wolny czas? Z tej idei zrodził się scenariusz "Rozdzielenia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Severance — Season 2 Official Trailer | Apple TV+
"Uścisk dłoni jest dostępny na żądanie"
Fikcyjna korporacja Lumon, której gmach w serialu góruje nad amerykańskim miasteczkiem, jest niemal jak współczesne mroczne zamczysko. Zimna, geometryczna, ze wszech miar tajemnicza. Pracownicy wchodzą do windy, zanim dojadą na swoje piętro, tracą świadomość i pamięć. Przy biurku, w pokojach bez okien wykonują niezrozumiałą także dla nich pracę na komputerach. Czasem, gdy osiągną swój cel (nawet jeśli nie wiedzą, na czym miałby polegać), dostają upominek od firmy: swoją karykaturę, a nawet mogą liczyć na imprezę z goframi i arbuzem. Uścisk dłoni przełożonej? Ten dostępny jest na żądanie.
Uwięzieni, odczłowieczeni, niemal po gombrowiczowsku "upupieni" pracownicy Lumon działają jak trybiki maszyny, nie mają prawa się wykoleić. By do tego nie dopuścić, nie wolno im angażować się w relacje, mieć pomysły, marzyć. Istnieją tylko w pracy, gdy po ośmiogodzinnej zmianie wejdą do windy, zapomną siebie, bo staną się już innymi ludźmi.
Plan kwartalny wykonany
Serial Dana Ericksona w reżyserii (tego!) Bena Stillera stał się fenomenem. Otrzymał trzy nominacje do Złotych Globów, w tym dla najlepszego serialu dramatycznego, a główna gwiazda, czyli Adam Scott, dla najlepszego aktora. "Rozdzielenie" zostało uznane za serial roku w pierwszej edycji plebiscytu Top Seriale. Twórcom udała się trudna sztuka połączenia mrocznego klimatu z elementami udanej, subtelnej komedii. Nie powiodłoby się bez przemyślanego w najmniejszym detalu świata pracowników Lumon. Który to rok, jakie to miasto? Nie wiadomo, pomysł rozdzielenia świadomości wydaje się wzięty z odległej przyszłości. Ale kwartalne cele, raporty, przełożeni, praca pod jarzeniówką przez 40 godzin w tygodniu wydają się podejrzanie znajome.
Największą siłą "Rozdzielenia" jest to, że uwodząc nas futurystyczną opowieścią, mówi tak naprawdę o tym, co tu i teraz: kim jest człowiek, ile jest w stanie zrobić dla wolności i czy można uciec przed smutkiem w zapomnienie? Teraz w drugim sezonie wraca do tych ważnych pytań.
Na drugi sezon kazano nam czekać aż trzy lata. O tym, jak wyczekiwany był powrót "Rozdzielenia", niech świadczy liczba odtworzeń zwiastuna: to aż 10 milionów. Czy można się dziwić, pamiętając, jak zakończył się pierwszy sezon? Pracownicy Lumon znaleźli sposób, by "wybudzić się" w "prawdziwym świecie". Mieli jedną misję: wykrzyczeć komu się da, jakim piekłem jest ich "życie". Napisy końcowe zostawiły nas z wieloma pytaniami. Jak na nie odpowiada nowy odcinek?
Balonik
Mark (w tej roli Scott) ze zdumieniem spostrzega, że w biurze zamiast jego przyjaciół są nowe, obce twarze. O co chodzi, gdzie są wszyscy, co się wydarzyło? Zamiast odpowiedzi dostaje od menadżera baloniki - jako symbol świętowania nowego rozdziału swojej kariery. W niektórych firmach źle opłacanych, przemęczonych pracowników zapycha się pizzą, a w tej wkłada się im do rąk baloniki i gofry. Mark stoi z balonami w ręku jak mały, głupiutki chłopiec. Czy to koniec jego rebelii? Nie ma mowy. Postanawia walczyć. Wspaniale ogląda się ten sprzeciw małych jednostek wobec chwiejącego się w posadach wrogiego giganta.
Drugi sezon "Rozdzielenia" aż kipi od napięcia, jest jeszcze mroczniejszy niż poprzedni, a i nie brakuje tu momentu wręcz łamiącego serce, gdy jedna z postaci na chwilę widzi swoje życie "na zewnątrz", które nigdy nie będzie jej. A może właśnie będzie? Fascynujące są pomysły twórców na to, co jeszcze wydarzy się w tym świecie podzielonym na pół. A są dla widzów naprawdę hojni: ten sezon to aż 10 odcinków podawanych pojedynczo w tygodniowych cyklach. Jedni mają owocowe środy, inni mają piątki z "Rozdzieleniem". Mamy dopiero styczeń, ale pewnie serial 2025 roku właśnie się pojawił.
Nasza ocenia: 10/10.
"Rozdzielenie" dostępne jest na platformie Apple Tv+.
Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski
"Lady love" sexy czy nie? Rozmawiamy o najodważniejszym polskim serialu. Mówimy także o zmianach w drugim sezonie "Squid Game". Jednak żyjemy już nowościami z roku 2025 i wymieniamy najbardziej ekscytujące tytuły nadchodzących 12 miesięcy. Sprawdźcie, czy już o nich słyszeliście. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: