37. Gdynia Film Festival: ''Sekret'' - recenzja filmu

37. Gdynia Film Festival: ''Sekret'' - recenzja filmu
"Wiele hałasu o coś"

Przemysław Wojcieszek swoim najnowszym filmem ponownie wali „po mordzie”. Jednak tym razem wystosowany cios najmocniej trafia w wielbicieli jego talentu. Jeden z najciekawszych reżyserów w kraju, po raz kolejny prezentuje przywary polskiego społeczeństwa na dużym ekranie. „Sekret” powstał jako próba rozliczenia się ze zbiorową amnezją narodu polskiego. Twórca „Made in Poland” zrealizował impresyjny filmowy obraz, mówiący o zbrodniach, które Polacy skutecznie starają się wyprzeć ze świadomości. Za pomocą radykalnej formy, znany buntownik polskiego kina, zawzięcie stara się obnażyć przed widzami niewygodny temat tabu. Szkoda tylko, że w przeciwieństwie do jego wcześniejszych filmów, w „Sekrecie” narracyjna ekspresja wyparła potrzebny autentyzm.

Trudna historia dotycząca przemilczanych spraw polsko-żydowskich, rozpoczyna się w momencie, kiedy Ksawery przyjeżdża na wieś w odwiedziny do swojego ukochanego dziadka. Towarzyszy mu znajoma, Karolina, która jest przekonana, że sympatyczny staruszek jest zbrodniarzem z czasów II Wojny Światowej. Powołując się na sądowe dokumenty sprzed lat, młoda kobieta stara się udowodnić, że były żołnierz AK zamordował żydowskiego nauczyciela i jego małego synka dla własności ziemskiej. Żądając sprawiedliwości, nieustannie konfrontuje się z dziadkiem Ksawerego. W tym czasie chłopak, żeby zagłuszyć coraz większe wątpliwości względem ukochanej osoby, oddaje się scenicznym treningom. Jak się wkrótce okaże, to właśnie współczesne pokolenie młodych Polaków najbardziej odpowie za zbrodnie wojenne dokonane przez ich rodaków.

„Sekret” w obiektywie Przemysława Wojcieszka ogłusza widzów serią niewypowiedzianych oskarżeń. W niektórych scenach wyraźnie podkreślają to industrialne dźwięki. Mimo licznych, nieprzyjemnych w odbiorze i kontrowersyjnych zabiegów, reżyser po raz kolejny udowadnia, że jest twórcą nieprzeciętnym, świadomym swego warsztatu oraz filmowej formy, z którą chętnie eksperymentuje. Autor „Głośniej od bomb”, „W dół kolorowym wzgórzem” czy choćby „Doskonałego popołudnia” potrafi przykuć uwagę i jak nikt w polskim kinie opowiedzieć o miłości. Szkoda tylko, że Wojcieszek robi się coraz bardziej nerwowy. Jego irytację widać w historiach, które opowiada, przez co i
pozytywny odbiór staje się niemożliwy. W filmie "Sekret" zamiast szczerej, ale i ostrej (charakterystycznej dla tego artysty) wypowiedzi autorskiej, reżyser prezentuje widzom sztuczny, teatralny niemal arthouse’owy manifest, pozbawiając go tym samym sensu oraz siły sprawczej. Ważny temat zagłuszyła twórcza arogancja. Jednak samo widowisko jako performance nadal pozostaje warte uwagi.

Ocena: 5/10

Wybrane dla Ciebie

Czy to ptak? Czy samolot? Czy dobry film? Nie, to Superman!
Czy to ptak? Czy samolot? Czy dobry film? Nie, to Superman!
Potrafi się "wyłączyć". Sandra Drzymalska o intymnych scenach
Potrafi się "wyłączyć". Sandra Drzymalska o intymnych scenach
Nowy "Superman" podbija kina. Rekordowe wyniki i entuzjastyczne recenzje
Nowy "Superman" podbija kina. Rekordowe wyniki i entuzjastyczne recenzje
Ujawniono zarobki. Filmowy Superman wcale nie dostał najwięcej!
Ujawniono zarobki. Filmowy Superman wcale nie dostał najwięcej!
"Wołyń" Smarzowskiego był jak kij wsadzony w mrowisko. Ukraińcy nie chcieli go oglądać
"Wołyń" Smarzowskiego był jak kij wsadzony w mrowisko. Ukraińcy nie chcieli go oglądać
I piwo, i bank. Reklamy Bogusława Lindy pod lupą
I piwo, i bank. Reklamy Bogusława Lindy pod lupą
Nie hamowała się. Rzuciła wiązankę bluzg do fotografów
Nie hamowała się. Rzuciła wiązankę bluzg do fotografów
"Uwierz w ducha" kończy 35 lat. Nikt nie przewidywał tak spektakularnego wyniku
"Uwierz w ducha" kończy 35 lat. Nikt nie przewidywał tak spektakularnego wyniku
Bije rekordy box office. Jeszcze kilka milionów i Brad może otwierać szampana
Bije rekordy box office. Jeszcze kilka milionów i Brad może otwierać szampana
Żona go przestrzegała, nie posłuchał. Cztery lata temu zmarł tragicznie Jerzy Janeczek
Żona go przestrzegała, nie posłuchał. Cztery lata temu zmarł tragicznie Jerzy Janeczek
Porażka serialu ze Schwarzeneggerem. Netflix liczył na więcej
Porażka serialu ze Schwarzeneggerem. Netflix liczył na więcej
Epicki. Jason Momoa wraca do korzeni jako wódz wojownik
Epicki. Jason Momoa wraca do korzeni jako wódz wojownik