Agnieszka Więdłocha: Polka w nowych "Gwiezdnych wojnach"?
09.01.2014 | aktual.: 22.03.2017 12:09
Ambitna aktorka postanowiła zrezygnować z tak częstych występów na małym ekranie i, jak donoszą media, zdecydowała się powalczyć o rolę w nowych „Gwiezdnych wojnach”...
Miała zostać stomatologiem, ale wybrała drogę jasno oświetloną błyskami fleszy. I, jak się okazało, słusznie.
*Agnieszka Więdłocha jest obecnie jedną z najpopularniejszych i najładniejszych polskich aktorek młodego pokolenia. * Więdłocha rozpoczęła karierę, tak jak wiele innych gwiazd, od gry w serialach – pojawiła się w "Czasie honoru", "Klubie szalonych dziewic" i wciąż bijącym rekordy popularności "M jak Miłość".
Niedawno jednak ambitna aktorka postanowiła zrezygnować z tak częstych występów na małym ekranie i, jak donoszą media, zdecydowała się powalczyć o rolę w nowych "Gwiezdnych wojnach"...
Zmęczona serialami
Aktorka wyznawała, że męczą ją występy w polskiej telewizji, przede wszystkim w serialu *"M jak Miłość"*, i zapragnęła spróbować czegoś innego.
- Doszłam do wniosku, że kręcą mnie jakieś inne rzeczy, a nie granie w serialu, gdzie scenariusz dostaję z dnia na dzień. Nie jestem w stanie się dobrze przygotować, coś udaję. To nie była moja dobra rola. Ja źle się czułam. Nie wiesz, co grasz. Nie wiem, co zdarzy się dalej w kolejnych odcinkach. Dla mnie to nie było dobre. Ja nie rozumiem tych dialogów, nie wiem po co to jest – mówiła w wywiadzie dla iWoman.pl.
''Pojechałam na casting do Londynu''
Więdłocha nie rzuca słów na wiatr i faktycznie podejmuje nowe wyzwania. Ostatnio, dzięki namowom przyjaciela, wybrała się na casting do kolejnej części pewnego kultowego już dzieła...
- Niedawno pojechałam na casting do Londynu do najnowszych "Gwiezdnych Wojen", które zamierza nakręcić wytwórnia Disneya. To był impuls, rzuciłam wszystko i wsiadłam w samolot. Przekonał mnie do tego znajomy, bo mimo wszystko jestem osobą niepewną siebie i nieśmiałą. Pełno we mnie sprzeczności (śmiech). Jednak stwierdziłam, że może warto spróbować.
''Zostałam zauważona!''
Czy piękna Polka otrzyma wymarzoną rolę? Na razie nie wiadomo, ale sam casting Więdłocha wspomina z prawdziwym rozrzewnieniem.
- To było niesamowite doświadczenie i nie żałuję tego. Tym bardziej, że w tłumie kilku tysięcy osób zostałam zauważona. To bardzo budujące. Potwierdza też, że warto nie bać się podejmowania zaskakujących decyzji – zapewniała.
Premiera już w 2015 roku!
Premierę siódmej części "Gwiezdnych wojen" zaplanowano na końcówkę roku 2015. Za scenariusz odpowiadać będzie doskonale znany fanom serii Lawrence Kasdan, reżyserią zajmie się zaś J.J. Abrams ("Super 8", "W ciemność: Star Trek")
.
W obsadzie, jak wieść niesie, mają się pojawić aktorzy ze starej trylogii: Harrison Ford, Carrie Fisher, Mark Hamill i Anthony Daniels.
* Czy nazwisko Agnieszki Więdłochy znajdzie się obok tych sław? Zapewne przekonamy się już niebawem.*
(sm/kk/mn)