Aktorzy Teatru Starego w Krakowie protestują ze sceny
Podczas niedzielnego spektaklu w Teatrze Starym w Krakowie doszło do niecodziennej manifestacji. Po zakończeniu "Wesela" aktorzy wznieśli ponad głowy kartki z napisem "Konstytucja". Jak pisze na Facebooku Bartosz Arłukowicz widownia zareagowała "burzą braw", po której nastała "cisza".
"Nie macie siły walczyć? To patrzcie! Wesele. Klata Teatr Stary. Kraków. Młodzi i starzy. Walenie kosami w deski teatru. Łzy w oczach aktorów i naszych. Burza braw. I potem cisza. Absolutna" – napisał na swoim profilu na Facebooku Arłukowicz (post poniżej).
Jan Klata, jeden z najbardziej uznanych reżyserów teatralnych w Polsce, został decyzją ministra kultury odwołany w mijającym roku ze stanowiska dyrektora Teatru Starego. Pomimo tego, do końca sezonu jego "Wesele" wciąż wystawiane jest na deskach krakowskiego teatru. W przedstawieniu biorą udział tuzy polskiej sceny, m.in. Anna Dymna i Jan Peszek.
W uwspółcześnionej wersji słynnego dramatu Stanisława Wyspiańskiego zamiast bronowickiej chaty mamy do czynienia z krainą w nieustannej przebudowie. Spektakl rozpoczyna się histerycznym atakiem śmiechu po słowach "Co tam Panie, w polityce?". "Wesele" AD 2017 pozbawione jest pamiętnego chocholego tańca, który jest zbędny, gdyż w swojej wymowie przedstawienie pokazuje, że trwa on dziś cały czas, bez ustanku. Nic dziwnego, że taka metafora dzisiejszej Polski sprawiła, iż resport podjął decyzję o odwołaniu Klaty ze stanowiska.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że w mijającym roku jednym z symboli "dobrej zmiany" stała się walka z awangardowymi, kontrowersyjnymi artystami, próby naginania sztuki do potrzeb polityki oraz zmiany w sądownictwie, które zaburzają trójpodział władzy i godzą w zapisy konstytucji. To właśnie przeciw jej łamaniu w niemym proteście wystąpili krakowscy aktorzy. Co sądzicie o ich akcji, czy bilibyście brawo?