Andrzej Wajda: 86‑letni reżyser trafił do szpitala
14.02.2012 | aktual.: 22.03.2017 11:10
Jak donosi „Super Express”, najsłynniejszy polski reżyser ma kłopoty ze zdrowiem. 86-letni zdobywca honorowego Oscara trafił do warszawskiego Szpitala Bielańskiego na oddział kardiologiczny.
Jak donosi „Super Express”, najsłynniejszy polski reżyser ma kłopoty ze zdrowiem. 86-letni zdobywca honorowego Oscara trafił do warszawskiego Szpitala Bielańskiego na oddział kardiologiczny.
Kłopoty z sercem Andrzeja Wajdy znowu dają o sobie znać.
Powodem hospitalizacji reżysera „Lotnej” jest najprawdopodobniej przemęczanie spowodowane pracą na planie jego najnowszego filmu.
Znowu ma kłopoty z sercem
Na razie nie wiadomo w jakim stanie jest reżyser. Lekarze stołecznego szpitala nie chcieli komentować stanu zdrowia Andrzeja Wajdy.
- Nie udzielamy takich informacji- taką odpowiedź usłyszeli dziennikarze „Super Expressu” na pytanie, dlaczego reżyser trafił na oddział kardiologiczny.
Znowu ma kłopoty z sercem
Powodem problemów z sercem jest najprawdopodobniej przepracowanie. Reżyser jest właśnie w trakcie zdjęć do „najważniejszego filmu w całej swojej karierze”.
„Wałęsa” jest również najtrudniejszym filmem nad jakim pracuje Andrzej Wajda.
Od dwóch miesięcy reżyser przebywa nieprzerwanie na planie. Takie natężenie pracy mogło być przyczyną osłabienia u 86-letniego filmowca.
Film może kosztować Wajdę dużo zdrowia i nie wiadomo czy zostanie dokończony.
Znowu ma kłopoty z sercem
Jak słusznie zauważa „Super Express” to nie pierwszy raz, kiedy serce artysty zaszwankowało. W zeszłym roku, podczas Europejskiego Kongresu Kultury we Wrocławiu, który odbywał się we wrześniu, Wajda zasłabł i trafił do szpitala.
Reżyser skarżył się na kłopoty z ciśnieniem i bóle w klatce piersiowej. Wygląda na to, że dolegliwości, o których pisały media wróciły.
- Poczuł się słabo, był przemęczony. (...) Po prostu kongres był bardzo intensywny, a pan Wajda chciał we wszystkim uczestniczyć. Ale jest już młody tylko duchem, także okazało się to dla niego sporym wysiłkiem- powiedziała „Super Expressowi” Monika Lang, agentka reżysera.
Znowu ma kłopoty z sercem
1 grudnia rozpoczęły się zdjęcia do filmu "Wałęsa" Andrzeja Wajdy. Głównego bohatera gra Robert Więckiewicz, Agnieszka Grochowska wciela się w postać Danuty Wałęsy. To jest mój najtrudniejszy film - powiedział reżyser.
Film jest realizowany w Gdańsku i w Warszawie. Sceny kręcone w pierwszej kolejności traktują o latach 70.
Od kilku miesięcy w mediach głośno było o roli Moniki Bellucci w filmie Wajdy. Włoska aktorka miała zagrać dziennikarkę Orianę Fallaci. W końcu twórcy filmu poinformowali, że Bellucci nie zagra w filmie o Wałęsie, spowodowane jest to względami finansowymi.
- Nie mamy tyle pieniędzy, a nie mogę udawać, że spełnimy wszystkie wymagania, które przynależą jej, gdy realizuje filmy na świecie. Nie mogliśmy się tego podjąć, ponieważ to byłoby nierozsądne z naszej strony. Mamy środki na to, żeby zrobić polski film i nie będziemy udawać, że coś jest, gdy tego nie ma - powiedział na konferencji Wajda. (SE/gk/mf)