Anthony Hopkins otwarcie o alkoholizmie. Religia pomogła mu zerwać z nałogiem
Choć Anthony Hopkins jest uznanym aktorem, nie zawsze łatwo się z nim pracowało. Opowiedział o swoim problemie z alkoholem.
28.07.2018 | aktual.: 30.07.2018 13:17
Podczas wizyty na Uniwersytecie Kalifornijskim, Anthony Hopkins powiedział studentom, że nie miał dobrych ocen w szkole, a aktorem został, bo "nie miał nic lepszego do roboty".
Aktor mówił o tym, że na początku swojej kariery bardzo trudno się z nim pracowało, bo zazwyczaj miał kaca. Jego życie zmieniło się, gdy w 1975 r. odbył rozmowę z kobietą z AA. Powiedziała mu: "Dlaczego nie zaufasz Bogu?". Jak powiedział Hopkins, od tamtej pory jego życie się zmieniło. Religia pomogła mu zerwać z nałogiem.
- Wierzę, że możemy tak wiele. Patrząc na moje życie, nadal nie mogę uwierzyć, że jest takie, jakie jest, bo powinienem umrzeć gdzieś w Walii, z przepicia czy czegoś podobnego - powiedział aktor.
Hopkins kontynuował swoje przemówienie słowami:
- Możemy przekonać się do śmierci, albo możemy przekonać się, by mieć najlepsze życie z możliwych - i zachęcał studentów do podejmowania ryzyka.