Antygona współczesna, czyli dobrzy ludzie w czasach zła

To jeden z tych filmów, który nawet opowiedziany o wiele słabiej, zagrany znacznie mizerniej, pokazany pół godziny dłużej i tak robiłby wrażenie. "Sophie Scholl. Ostatnie dni" nie jest pierwszym przeniesieniem na ekran losów młodej Niemki, która za udział w ruchu oporu "Biała Róża" skazana została na śmierć. Zapewne jednak jest pierwszą tak głośną ekranizacją owej historii. Reżyser Marc Rothemund - reżyser filmu - skupił się na dramatycznych, ostatnich dniach życia kobiety: 17-22 lutego 1943 roku.

Biała Róża prowadziła w latach 1942-44 akcję ulotkową. Chcieli zwrócić uwagę na zbrodnie nazistów. W trakcie kolportażu ulotek zostaje na uniwersytecie złapane rodzeństwo: Hans i Sophia próbują się bronić, ale przesłuchujący mają już dowody ich "winy". Rothemund bohaterką filmu uczynił niemalże stale obecną na ekranie Sophię studentkę biologii i filozofii, którą to rolę brawurowo zagrała Julia Jentsh, która jest najjaśniej świecącą w tym filmie gwiazdą.

Jest spokojna i skupiona, dziewczęca i bardzo silna. Jej gra jest precyzyjna, momentami wręcz ascetyczna - emocje krążą podskórnie. Chłód ekranu tylko potęguje dramatyzm, sprawia, że każdy gest i słowo przemawia z ekrany ze zwielokrotnioną mocą. Pozostali bohaterowie są jedynie tłem dla powściągliwie pokazanej opowieści o heroizmie i odwadze. Wybija się jeszcze przesłuchujący dziewczynę gestapowiec Mohr (w tej roli Aleksander Held).

Ponad sto minut filmu to niemalże sucha relacja z przygotowań do kolejnej akcji, w czasie których pojawiają się wątpliwości, pełne napięcia… minuty poświęcone samemu rozrzucaniu owych ulotek, które skazały na śmierć tak wiele (przecież nie tylko samą Sophie - w filmie pokazany jest proces, który zakończył się skazaniem jej, jej brata i jednego współpracownika, kolejne nazwiska pojawiają się już po zakończeniu filmu) osób.

Autorzy filmu oparli się na protokołach z przesłuchań i procesu studentów, na wspomnieniach, listach i zapiskach. Powstał wstrząsający obraz o wierności własnym przekonaniom, o utracie wolności i o tej wolności wewnętrznym mimo przeszkodom odzyskaniu. Jest to film o postawach wobec nazizmu, o godności, moralności i miłości ojczyzny. Obraz klarowny, refleksyjny (nie przeceniałabym jego znaczenia w tak zwanych dyskusjach polityczno-historyczno-światopoglądowych), zapadający w pamięć.

Świadectwo historii. Niektórzy podkreślają, że to film terapeutyczny, że wybielający historię, ale wydaje się to być pewną nadinterpretacją. To po prostu obraz o, przywołując tytuł książki Svetlany Broz, dobrych ludziach w czasach zła.

Do najpiękniejszych momentów filmu należy moment, kiedy tuż przed egzekucją młodzi skazańcy wypalają razem ostatniego papierosa. Są przekonani, co Sophie pokazuje także już w drodze na egzekucję, że ich mimo wszystko działanie miało sens...

Na to pytanie widz pozostawiony z wieloma innymi kwestiami, odpowiedzieć musi sam.

Wybrane dla Ciebie

Trudny czas w życiu aktorki. Opublikowała wideo ze szpitala
Trudny czas w życiu aktorki. Opublikowała wideo ze szpitala
Film z Benem Affleckiem bije rekordy. 80 mln widzów w miesiąc
Film z Benem Affleckiem bije rekordy. 80 mln widzów w miesiąc
Polak w amerykańskim serialu. Poznajesz? "Polski Paul Mescal"
Polak w amerykańskim serialu. Poznajesz? "Polski Paul Mescal"
Anna Kendrick zakończyła przemocowy związek. Teraz ma nowego partnera
Anna Kendrick zakończyła przemocowy związek. Teraz ma nowego partnera
"Smerfy: Wielki film" na przedpremierowych pokazach. Gdzie obejrzeć nowość?
"Smerfy: Wielki film" na przedpremierowych pokazach. Gdzie obejrzeć nowość?
Jeszcze jeden powód, by kochać Keanu Reevesa. Wydaje tysiące dolarów, by chronić swoich fanów
Jeszcze jeden powód, by kochać Keanu Reevesa. Wydaje tysiące dolarów, by chronić swoich fanów
Kinowy hit zarobił 400 mln dol. Za sukces dostała żałosną nagrodę
Kinowy hit zarobił 400 mln dol. Za sukces dostała żałosną nagrodę
Kryminał w przedwojennym mieście. Polska obsada robi wrażenie
Kryminał w przedwojennym mieście. Polska obsada robi wrażenie
Aktor sprzedał jej rodzinny dom. "Nienawidzę go"
Aktor sprzedał jej rodzinny dom. "Nienawidzę go"
Metamorfoza gwiazdora. Zrzucił wiele kilogramów. Co za tym stoi?
Metamorfoza gwiazdora. Zrzucił wiele kilogramów. Co za tym stoi?
Sydney Sweeney mówi o trzecim sezonie "Euforii". "Byłam zszokowana"
Sydney Sweeney mówi o trzecim sezonie "Euforii". "Byłam zszokowana"
Serial wraca do łask. Internauci przestrzegali się przed nim
Serial wraca do łask. Internauci przestrzegali się przed nim