Bartłomiej Misiewicz odpowiada Patrykowi Vedze. Mocne słowa
Patryk Vega wie, jak promować nowy film "Polityka". Zamieszanie wokół produkcji nie cichnie.
Patryk Vega był gościem w programie Bogdana Rymanowskiego w Polsat New. Reżyser powiedział, że ma zegarek, który jest "wart dwa razy więcej niż pozew Misiewicza". Na te słowa zareagował na Twitterze sam zainteresowany.
- Ponoć pan Krzemieniecki vel Vega nadal uważa, że może naruszać godność człowieka, bo jest bogatym "artystą”. W takim razie dodatkowo będzie musiał zmierzyć się ze sprawą karną, w której zażądam wypłaty przez niego maksymalnej kwoty nawiązki zgodnie z Kodeksem Karnym - napisał Bartłomiej Misiewicz.
Przypomnijmy, 12 lipca adwokat Zbigniew Krüger złożył w imieniu Bartłomieja Misiewicza pozew o naruszenie dóbr osobistych. Domaga się on usunięcia z filmu (który jeszcze nie został ukończony) scen zażywania narkotyków, brania łapówek, strzelania z czołgu oraz romansu z postacią wzorowaną na Antonim Macierewiczu. W rolę Bartłomieja Misiewicza wciela się Antoni Królikowski.
- Żądana kwota zadośćuczynienia to 1 milion złotych – potwierdził Krüger w oświadczeniu dla redakcji WP Film. - Potwierdzam, że żądamy także wycięcia scen, które w sposób najbardziej rażący naruszają dobra osobiste pana Misiewicza: sceny zażywania narkotyków, brania łapówek czy romansu z postacią wzorowaną na Antonim Macierewiczu.
Krüger dodał, że na czas trwania procesu złożono wniosek o zabezpieczenie powództwa poprzez zakaz rozpowszechniania filmu.