Biletów brak. Dzień przed oficjalną premierą już pobił pierwszy rekord

Praktycznie już od kilku miesięcy nikt nie miał wątpliwości, że "Deadpool & Wolverine" osiągnie w kinach spektakularny sukces. Niewiadomą była jedynie jego skala. Zwiastuny biły w internecie rekordy wyświetleń, media społecznościowe żyły premierą filmu, powrotem do roli Wolverine’a Hugh Jackmana, a wyniki przedsprzedaży biletów rozwiewały wszelkie wątpliwości.

Zgodnie z tradycją ostatnich lat, dzień przed oficjalną premierą filmu, w wybranych kinach, na wieczornych pokazach można ciut szybciej zobaczyć film. I właśnie podczas takich przedpremierowych projekcji "Deadpool & Wolverine" pobił pierwszy rekord.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według pierwszych informacji w czasie wieczornych pokazów w czwartek ekranizacja komiksu zarobiła w amerykańskich kinach przynajmniej 35 mln dolarów, a być może nawet 40 mln. Tak czy inaczej, jest to najlepszy wynik w historii pośród tytułów z kategorią wiekową R (osoby poniżej 17. roku życia mogą obejrzeć film tylko pod opieką osoby dorosłej). Poprzedni rekord należał do… drugiej części "Deadpoola" i wynosił zaledwie 18,6 mln dolarów.

"Deadpool & Wolverine" osiągnął wynik na poziomie "Avangers: Wojny bez granic", filmu, który podczas premierowego weekendu zarobił aż 257,7 mln dolarów. Ale to była produkcja z kategorią wiekową PG-13. Wiadomo, że obraz z Ryan’em Reynoldsem i Hugh Jackmanem takiego wyniku nie osiągnie. Jego widzowie będą pojawiać się w kinach dopiero późnym popołudniem, wieczorem. Ostatnie prognozy i wyniki przedsprzedaży biletów zapowiadały wynik w granicach 170 mln dolarów w USA, ale rezultat z przedpremierowych pokazów daje nadzieję na jeszcze lepszy rezultat.

Co ważne, "Deadpool & Wolverine" zbiera bardzo dobre opinie od widzów. Na portalu Rotten Tomattoes pojawiło się ponad 2,5 tys. ocen filmu z czego aż 98 proc. jest pozytywnych. Ekranizacja komiksu zbiera też dobre recenzje krytyków (80 proc.). Wszystko więc sprzyja filmowi w pobiciu kolejnych rekordów.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: