Boy George będzie miał swój film. Kolejna grzeczna biografia muzyka?
Na fali popularności "Bohemian Rhapsody" powstał "Rocketman" o Eltonie Johnie. Teraz pojawiła się zapowiedź filmu o kolejnej barwnej postaci brytyjskiej sceny muzycznej.
Życiorys Boya George'a obfituje w ciekawe i kontrowersyjne wątki, ale mając w pamięci "Bohemian Rhapsody" i "Rocketmana" (w polskich kinach od 31 maja) spodziewamy się kolejnej ugrzecznionej i wyrywkowej biografii. Filmy o wokaliście Queen i Eltonie Johnie spłycały wątki, które nurtowały fanów od lat, albo całkowicie je pomijały (czytaj więcej tutaj).
Obejrzyj zwiastun filmu "Rocketman":
Zapowiedź filmu o Boyu George'u pojawiła się w serwisie Deadline. Scenariuszem i reżyserią ma się zająć Sacha Gervasi, który wyreżyserował ostatnio biografię Hervé'a Villechaize'a - "My Dinner with Hervé" czy muzyczny dokument "Anvil: The Story of Anvil".
Film powstanie w wytwórni MGM, a producentami będą Kevin King Templeton ("Creed", "Niezniszczalni") i manager George'a Paul Kemsley.
Nie wiadomo, czy Boy George będzie zaangażowany w pisanie scenariusza, ani w jakim stopniu scenarzysta oprze się na autobiografii i wspomnieniach 57-latka. A ma z czego czerpać, bowiem życiorys George'a Alana O'Dowda (tak naprawdę nazywa się Boy George) jest pełen ciekawych i kontrowersyjnych wątków.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Urodził się w wielodzietnej rodzinie irlandzkich katolików. Jego ojciec stosował przemoc fizyczną i psychiczną (miał bić żonę, gdy była w ciąży z George'em), a młodszy brat chory na schizofrenię został skazany za morderstwo żony.
Boy George to dla wielu synonim brytyjskiej sceny muzycznej lat 80., założyciel Culture Club, ale także skandalista i narkoman. Artysta mówił otwarcie o swoim biseksualizmie (miał romans m.in. z Jonem Mossem, perkusistą Culture Club). Był uzależniony od heroiny, jeden z jego przyjaciół zmarł w mieszkaniu artysty po przedawkowaniu.
W 2006 r. Boy George był aresztowany za posiadanie kokainy, a 3 lata później skazano go za znęcanie się nad norweskim "panem do towarzystwa". Usłyszał wyrok 15 miesięcy pozbawienia wolności, ale wyszedł po 4 za dobre sprawowanie.