Bunga bunga jako porno z Berlusconim w obsadzie?
Silvio Berlusconi od lat znany był ze swoich hucznych imprez, na których pojawiały się obdarzone nieprzeciętną urodą i umiejętnościami kobiety. Kiedy w 2011 roku rozpoczął się proces, w którym oskarżono o korzystanie z prostytucji nieletnich, na jaw wyszły pikantne szczegóły odnośnie organizowanych przez niego orgii.
Nie dziwi więc fakt, że realizacją biografii kontrowersyjnego Włocha zainteresował się jego rodak, Rocco Siffredi - popularny aktor filmów dla dorosłych i cieszący się ogromną popularnością reżyser.
Jak donosi The Hollywood Reporter, w kilka tygodni po ogłoszeniu przez byłego włoskiego premiera planów nakręcenia filmu biograficznego i poszukiwaniu odpowiedniego reżysera, pojawił się bardzo ciekawy kandydat.
Silvio Berlusconi od lat znany był ze swoich hucznych imprez, na których pojawiały się obdarzone nieprzeciętną urodą i umiejętnościami kobiety. Kiedy w 2011 roku rozpoczął się proces, w którym oskarżono o korzystanie z prostytucji nieletnich, na jaw wyszły pikantne szczegóły odnośnie organizowanych przez niego orgii.
Nie dziwi więc fakt, że realizacją biografii kontrowersyjnego Włocha zainteresował się jego rodak, Rocco Siffredi - popularny aktor filmów dla dorosłych i cieszący się ogromną popularnością reżyser.
Jurni panowie dwaj
W niedawnym wywiadzie dla włoskiego radia RAI 2, po wcześniejszych odrzucanych przez Berlusconiego propozycjach, aktor zaczął wręcz błagać go o przyjęcie oferty współpracy przy filmie. Dzieło miałoby zostać oparte "na przynajmniej części aspektów jego prywatnego życia".
''Porno to jedyne, co mu pozostało''
- Uważam, że jest jedną z niewielu osób we Włoszech, która mogłaby z powodzeniem uprawiać mój zawód - powiedział o Berlusconim gwiazdor.
- Osiągnął już wszystko. To jedyne, co mu pozostało - dodał Siffredi.
Zdaniem legendy kina dla dorosłych, znany ze swojego upodobania do młodszych kobiet i dzikich orgii seksualnych były premier znakomicie pasowałby do jego najnowszego projektu.
''Praca, która wymaga prawdziwego talentu''
W proponowanym przez Siffrediego filmie miałby pojawić się tylko on, Berlusconi i wiele kobiet.
- Żadnych innych aktorów. Nie potrzebowalibyśmy nikogo innego. To poważna sprawa, która wymaga talentu. Prawdziwego talentu - wyznał podczas transmitowanej na żywo audycji radiowej.
Internetowy serwis informacyjny TVN24.pl donosi, że w Ruby Rubacuori (17-letnia prostytutka z Maroka, przyczyna problemów byłego premiera Włoch) miałaby się wcielić Nina Moric. 35-letnia chorwacka modelka znana jest we Włoszech z nagich zdjęć ukazujących się w tamtejszych magazynach dla mężczyzn.
Policjantki, zakonnice i... orgie
Berlusconi, któremu grozi 15 lat więzienia, w rozmowie z dziennikarzami nazwał imprezy w swoim domu "eleganckimi kolacjami".
Były szef rządu odniósł się do sprawy przypadków przebierania się przez uczestniczki spotkań w jego rezydencji w Arcore za policjantki i zakonnice. Mówiła o tym w zeznaniach przed sądem jedna z modelek, która bywała u Berlusconiego.
"One urządzały konkursy burleski i robiły pokazy" - powiedział b. premier o młodych przyjaciółkach. Podkreślił, że zabawy te przebiegały w atmosferze "radości, pogody i sympatii". Prokuratura twierdzi zaś, że w jego domu prostytuowało się wiele kobiet.
''Utrzymuję te dziewczyny''
Trwający od ponad roku proces wzbudza ogromne zainteresowanie mediów i opinii publicznej, jednak dopiero kilka dni temu, 20 kwietnia, Berlusconi po raz pierwszy pojawił się w sądzie - wcześniej kwestionował kompetencje mediolańskiego wymiaru sprawiedliwości. Wyjaśniając powód swej obecności na rozprawie oświadczył: "Przyszedłem zobaczyć to widowisko, wielką medialną operację zniesławienia".
"Skandalem" nazwał wydawanie publicznych pieniędzy na proces, który jego zdaniem jest "niepotrzebny". Ponadto były premier przyznał, odnosząc się do uczestniczek zabaw w jego rezydencji, znanych pod nazwą "bunga bunga": "Utrzymuję te dziewczyny, bo ten proces zniszczył im życie".
Na razie nie wiadomo, co Berlusconi sądzi o propozycji Rocco Siffrediego. Znając jednak jego niewyparzony język, wkrótce możemy oczekiwać równie ciętej i nie mniej kontrowersyjnej odpowiedzi. (mf/gk/pap)