Była Charlize Theron i Millą Jovovich. Kaskaderka na planie filmu straciła rękę

Obrzęk mózgu, krwotok wewnętrzny, połamane żebra, pęknięty obojczyk, zmiażdżona twarz – to cud, że Olivia Jackson przeżyła tragiczny wypadek na planie "Resident Evil". Minęły 3 lata, a kaskaderka wciąż walczy o odszkodowanie. Domaga się milionów.

Była Charlize Theron i Millą Jovovich. Kaskaderka na planie filmu straciła rękę
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Magdalena Drozdek

13.12.2018 16:40

Wystąpiła w 20 produkcjach, takich jak "Strażnicy Galaktyki", "Avengers: Czas Ultrona", "Mad Max: Na drodze gniewu" czy "Resident Evil: Ostatni rozdział". Udział w tym ostatnim filmie prawie przypłaciła życiem. Jak donoszą zagraniczne media, Olivia Jackson walczy o 2,2 mln funtów odszkodowania. Dziennikarze dotarli do procesowych dokumentów.

17 dni w śpiączce

Cofnijmy się o 3 lata. Wrzesień, 2015 rok. Olivia jako doświadczona kaskaderka nagrywała sceny na planie filmu "Resident Evil". Jej specjalność to jeżdżenie na motorze i sztuki walki. To idealnie wpisywało się w postać, którą w filmie grała Milla Jovovich.

W jednej ze scen Olivia miała przejechać kilkaset metrów po linii prostej na motorze. Kamera umieszczona była na wysięgniku, który miał podnieść się w momencie, gdy Olivia zbliży się do niego na motocyklu. Wydawało się, że sprawa jest banalnie prosta.

Olivia nie miała na sobie kasku, bo tego wymagał scenariusz. Filmowa Alice znana jest widzom z ekstremalnych popisów w świecie post apokaliptycznym i o kasku raczej nie ma mowy. Więc Olivia zrobiła wszystko to, co do niej należało. Tyle że zawiodły urządzenia.

Gdy Olivia z całą prędkością dojechała do wysięgnika, ten nie uniósł się. Kobieta wjechała prosto na metalową konstrukcję, która praktycznie zmiażdżyła jej ciało. Szybko okazało się, że awaria była na tyle poważna, że Jackson nie miała najmniejszych szans uniknąć wypadku.

Poturbowaną i nieprzytomną kaskaderkę przewieziono do szpitala. Krwotok, zmiażdżone żebra, zapadnięte płuca, uszkodzony kręgosłup – lista obrażeń ciągnęła się w nieskończoność. Przez 17 dni Jackson była w śpiączce. Jej historią zainteresowały się światowe media, które relacjonowały informacje o jej stanie zdrowia. Wtedy lekarze wypowiadali się, że to cud, że w ogóle to przeżyła.

15 września 2015 roku Milla Jovovich pisała na swoim profilu na Facebooku: - Obsada i pracownicy planu są wstrząśnięci. Wszyscy czekamy na wiadomości o Olivii. Wiemy, że jej stan jest stabilny i opiekują się nią najlepsi lekarze w RPA (to tam kręcona była feralna scena – przyp. red.). Nie było mnie wtedy na planie, ale słyszałam, że wypadek był straszny. Nikt z nas nie doświadczył czegoś takiego w swojej karierze podczas kręcenia filmów akcji. Mamy też nadzieję, że nic takiego się już nigdy nie powtórzy.

Jovovich zapewniła, że produkcja zrobiła wszystko, by upewnić się, że Olivia dostanie najlepszą opiekę, skontaktowali się z jej rodziną i zaoferowali swoją pomoc. – To cud, że przeżyła – dodała we wpisie aktorka.

Pokazywała zdjęcia ze szpitala

Po tym, jak Olivia wybudziła się ze śpiączki, dowiedziała się, że będzie musiała przejść operację usunięcia części ręki. Była nie do odratowania. W wywiadzie dla "Mirror" kaskaderka mówiła żartowała później: - Odcięcie ręki nie było wcale bolesne. Pięciogodzinna operacja przebiegła sprawnie i po jednej nocy na oddziale i garści paracetamolu mogłam wrócić do domu. Moja ręka ważyła 6 kg i wydawała się niesamowicie ciężka. Moje mięśnie w szyi, plecach, klatce piersiowej i ramionach były sparaliżowane, więc nie miałam wielkiej pomocy z ich strony. Nie mogłam stać dłużej niż kilka minut. Byłam w agonii nawet wtedy, gdy musiałam leżeć. Gdy tylko otworzyłam oczy po amputacji, poczułam się lżejszą.

W mediach społecznościowych Olivia pokazywała zdjęcia ze szpitalnej sali. Na jednym ze zdjęć widzimy ją, jak roześmiana pozuje już bez ręki. Jest tylko kikut zwinięty w bandaże. Szpitalne fotografie rozchodziły się w sieci jak wirus. To niesamowite, że po tak poważnym wypadku miała w ogóle siły i ochotę się uśmiechać.

Olivia miała ogromne wsparcie. – Milla wysłała mi piękne kwiaty, tak jak Charlize Theron. Rosie Huntington-Whitley wysłała mi z kolei piękną bieliznę i kosmetyki, bo chciała, żebym poczuła się dobrze. Dla mnie znaczyło to bardzo wiele – mówiła Jackson w rozmowie z "Mirror".

Najbardziej pomógł jej jednak mąż, David Grant. Mężczyzna także jest kaskaderem, poznali się na planie "Strażników Galaktyki". – David był moim pielęgniarzem. Robił wszystko wokół mnie, zajmował się domem, nawet nauczył się gotować. Ale nie chciałabym, żeby zawsze musiał robić wszystko za mnie. Więc sama zaczęłam gotować. Krojenie warzyw jedną ręką jest okropnie frustrujące, ale z pomocą stopy da się to zrobić. David uważa, że to niezwykle zabawne – wspominała.

Ale amuptacja ręki to nie bajka. Nie zawsze było tak kolorowo. - Nie chcę marudzić, ale czasem mam ochotę ucieć daleko od mojego ciała i od tego potwornego bólu, który czuję codziennie - pisała Jackson na Instagramie.

Ponad 2 miliony odszkodowania

Olivia po wyjściu ze szpitala natychmiast zaczęła rehabilitację. Nie przyjęła do wiadomości sugestii lekarzy, że jej ręka najprawdopodobniej nigdy nie będzie sprawna. Choć ma protezę ręki, to od czasu wypadku nie może już pracować w zawodzie.

Jak informuje standard.co.uk, Jackson walczy o odszkodowanie. Dokładnie to o 2,2 mln funtów. Dokumenty złożyła w sądzie najwyższym w Pretorii. W papierach, jak wyczytali dziennikarze, podkreśla fakt, że nie jest zdolna do pracy po wypadku, a wcześniej zarabiała 20 tys. funtów miesięcznie.

Olivia pozywa w sumie 7 osób za to, że nie dopełniły swoich obowiązków związanych z zabezpieczeniem sprzętu na planie. Wśród nich jest operator wysięgnika, kierowca dźwigu, do którego przyczepiona była instalacja z kamerą; a także reżysera filmu.

Żadna z pozwanych osób nie udzieliła jeszcze komentarza mediom. Operator dźwigu cytowany w papierach sądowych przyznał jedynie, że wypadku można było uniknąć, gdyby Jackson odpowiednio szybko zahamowała. Wygląda więc na to, że kaskaderkę czeka długi proces, by móc wywalczyć odszkodowanie.

Rozprawa przewidziana jest na następny rok. Dokładnej daty jeszcze nie znamy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)