Charlie Sheen: Aktor przyznał się, że jest nosicielem wirusa HIV
Nigdy niczym się nie przejmował. Aż do teraz...
Dotychczas dziennikarze byli dlań nader łaskawi, widzowie wciąż patrzyli na jego wybryki przez palce, a wiecznemu chłopcu kolejne suto zakrapiane imprezy, burdy i skandale obyczajowe uchodziły na sucho. To się jednak na pewno zmieni. Dziś Charlie Sheen ma ogłosić na antenie NBC, że jest nosicielem wirusa HIV.
Dotychczas dziennikarze byli dlań nader łaskawi, widzowie wciąż patrzyli na jego wybryki przez palce, a wiecznemu chłopcu kolejne suto zakrapiane imprezy, burdy i skandale obyczajowe uchodziły na sucho. To się jednak na pewno zmieni. Dziś *Charlie Sheen ogłosił antenie NBC, że jest nosicielem wirusa HIV* (więcej tutaj).
Howard Bragman, hollywoodzki specjalista od public relations, miał powiedzieć kilka dni temu, że aktor wie o wirusie od lat. Z powagi sytuacji zdają sobie sprawę także jego bliscy i otoczenie gwiazdora. W programie "Today" Sheen przyznał, że wypłacił miliony dolarów osobom, które wiedząc o jego stanie zdrowia, szantażowały go.
Podejrzenia w stosunku do aktora pojawiły się w zeszłym tygodniu, kiedy Daily Mail opublikowało wyznanie 27-letniej, pragnącej zachować anonimowość, gwiazdy porno, która utrzymywała, że „jeden z bardziej znanych hollywoodzkich gwiazdorów jest zakażony wirusem HIV”. Bohaterka artykułu sugerowała, że mężczyzna miał współżyć z 50 innymi aktorkami przemysłu pornograficznego, transwestytami, celebrytami oraz innymi gwiazdami fabryki snów. W wywiadzie padło nawet stwierdzenie "epidemia".
Teraz Charlie Sheen z całą pewnością spotka się z ostracyzmem środowiska i mediów, a jego nadwątlona kariera legnie definitywnie w gruzach.
Patrząc z perspektywy czasu na wszystkie wyskoki Charliego Sheena, rewelacje o jego stanie zdrowia nie powinny nikogo dziwić. Kłótnie, bijatyki, wulgarne odzywki, zmieniane co chwilę kochanki, kradzieże, narkotyki i prostytutki - te ekscesy są niemal wpisane w jego życiorys.