"Spektakularny, odważny trik". Tak zamknie Igrzyska Olimpijskie
Wprawdzie Igrzyska Olimpijskie nie przekroczyły jeszcze półmetka, to już emocje kibiców zaczyna rozpalać ceremonia zamknięcia Igrzysk. Wszystko za sprawą Toma Cruise’a, który odegra jedną z głównych ról w tym wydarzeniu. Przypomnijmy, że następne Igrzyska Olimpijskie odbędą się w Los Angeles.
Spekulacje, co Tom Cruise wraz z organizatorami Igrzysk Olimpijskich w Paryżu zaplanował podczas ceremonii zamknięcia, pobudzają wyobraźnię widzów. Magazyn "The Hollywood Reporter" podaje, że aktor weźmie udział w tzw. przekazaniu flagi olimpijskiej, którą hollywoodzki gwiazdor zabierze ze sobą do Los Angeles, gospodarza Igrzysk w 2028 roku.
Szczegóły tego wydarzenia trzymane są oczywiście w wielkiej tajemnicy, mówi się jednak o "czymś spektakularnym, hollywoodzkim, odważnym triku". W internecie widzowie prześcigają się domysłach, jak to może znaczyć. Czy Tom Cruise przyleci śmigłowcem, siedząc za sterami maszyny (ma bardzo dużo wylatanych godzin), czy może skoczy ze spadochronem (też ma duże doświadczenie)? Czy też zobaczymy coś, co zostało "jedynie" wcześniej nagrane?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Telewizyjni widzowie podczas transmisji mogli przekonać się na własne oczy, że hollywoodzki gwiazdor od pierwszych dni Igrzysk obserwował zmagania sportowców. Kibicował m.in. podczas zawodów w gimnastyce sportowej i zawodów pływackich.
"To niesamowite. Widziałem wspaniałe historie i wspaniałych sportowców. To niesamowite, co muszą zrobić, by poczuć spełnienie. Jestem pełen podziwu dla nich wszystkich" – powiedział aktor Reuterowi.
Tom Cruise znów jest więc na fali. Obecnie pracuje nad projektem, który ma mu umożliwić realizację zdjęć do filmu w kosmosie. Gwiazdor zaangażowany jest w powstanie kosmicznego studia filmowe o nazwę SEE-1, które ma zacumować przy pierwszej komercyjnej stacji kosmicznej Axiom Station.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: