''Czerwony pająk'': Powstaje film o wampirze z Krakowa
''Po prostu lubię smak krwi''
Mówił o sobie „Lolo”. Pochodził z dobrego domu, był nawet członkiem ochotniczej rezerwy milicji. Od września 1964 roku aż do ujęcia 14 lipca 1966 roku Kot siał terror na ulicach Krakowa, polując na przypadkowych przechodniów.
- Chciałem i byłem katem ludzi. Cieszyła mnie moja robota, krew, śmierć, cierpienie ofiar i to było najważniejsze. Niczego nie żałuję. Gdybym mógł, mordowałbym dalej – wyznał w sądzie Karol Kot, oskarżony o zamordowanie dwóch osób, dziesięć prób zabójstwa oraz cztery podpalenia. O słynnym wampirze, który w latach 60. Terroryzował mieszkańców Krakowa, właśnie powstaje film fabularny.
Mówił o sobie „Lolo”. Pochodził z dobrego domu, był nawet członkiem ochotniczej rezerwy milicji. Od września 1964 roku aż do ujęcia 14 lipca 1966 roku Kot siał terror na ulicach Krakowa, polując na przypadkowych przechodniów.
„Czerwony pająk” będzie fabularnym debiutem Marcina Koszałki, cenionego scenarzysty i operatora.