Przed rozpoczęciem zdjęć do filmu *"Człowiek ze stali" Henry Cavill musiał poddać się morderczemu treningowi.*
Aktor opowiedział o trudnych i wyczerpujących przygotowaniach do roli Supermana.
- To był bardzo, bardzo długi i złożony proces - tłumaczy Cavill. - Rozpoczął się już pięć miesięcy przed pierwszymi zdjęciami. Najpierw musiałem zbudować masę, czyli jeść ponad 5 tysięcy kalorii dziennie, ćwiczyć prawie non stop i spać po 9, 10 godzin na dobę. Kiedy zaczęły się zdjęcia, wszedłem w fazę wysmuklania sylwetki, czyli obcięto mi kalorie do 2,5 tysiąca dziennie, a każdego dnia przed wejściem na plan musiałem ćwiczyć przez godzinę. Przed realizacją scen bez koszulki prawie nic nie jadłem. Było ciężko, ale jakoś przeżyłem. Po zakończeniu zdjęć od razu rzuciłem się na szarlotkę, zjadłem wannę lodów i ogromną pizzę.
21 czerwca film "Człowiek ze stali" zagości w polskich kinach.