"Czułem się upokorzony". Zagrał bandytę z monopolowego
John Leguizamo wspomina swoje początki w Hollywood jako trudne i pełne wyzwań. Jeden film jest dla niego szczególnie traumatyczny. Gwiazdą tamtej produkcji był Harrison Ford.
John Leguizamo to dziś znany aktor i komik, który ma na koncie udział w ponad 100 produkcjach. Zaczynał w połowie lat 80., grając przez następne naście lat małe rólki - m.in. w "Ulicznym łowcy" czy "Szklanej pułapce 2". Od połowy lat 90. pojawiał się stale raz w akcyjniakach, raz w komediach. Możecie go kojarzyć z "Ostrego dyżuru", "Na własną rękę", "Alibi" czy "Życia Carlita". Jeszcze będąc świeżakiem w tym biznesie, zagrał w "Odnaleźć siebie". Wcielił się w bandytę ze sklepu monopolowego, który strzela w głowę postaci granej przez Harrisona Forda. Jak dziś mówi, żałuje tej roli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kultura WPełni: Juliusz Machulski o przekraczaniu granic przez reżyserów
W rozmowie z Daną Carveyem i Davidem Spade'em w podcaście Fly on the Wall, Leguizamo przyznał, że jego rola w filmie "Odnaleźć siebie" z 1991 r. nie jest dla niego powodem do dumy.
"Wiesz, czułem się upokorzony. Zagrałem w tym filmie, bo nie miałem innych propozycji. Nie było ról dla Latynosów. Po prostu ich nie było" - powiedział Leguizamo, odnosząc się do swojej roli złodzieja, który postrzelił postać graną przez Harrisona Forda.
Aktor podkreślił, że w tamtym czasie Hollywood przypominało mu segregację rasową. Jak mówi, producenci wprost określali, kogo szukają: "biały lekarz, biały prawnik, biały mąż, biały kochanek, Latynos - handlarz narkotyków". Leguizamo wspominał, że mimo prób zdobycia bardziej zróżnicowanych ról, jego agent informował go, że nie ma szans na spotkania z decydentami.
"Po prostu nas nie obsadzali" - mówił Leguizamo. - "Kiedy dostałem rolę w 'Odnaleźć siebie', była to rola handlarza narkotyków. Strzelam do białego faceta. To było jak spełnianie ich oczekiwań, czyli negatywnych obrazów Latynosów. Nie chciałem w tym uczestniczyć, ale naprawdę chciałem poznać Mike'a Nicholsa, bo to jeden z wielkich". Dodajmy, że Nichols zdobył Oscara za "Absolwenta", a na koncie miał także nominacje za "Kto się boi Virginii Woolf?" czy "Pracującą dziewczynę".
Leguizamo przyznał, że mimo iż praca z Nicholsem i Fordem była dla niego zaszczytem, nie lubi wracać do tamtych wspomnień. - "Nawet mówienie o tym wywołuje u mnie PTSD" - dodał (zespół stresu pourazowego).
Johna Leguizamo można oglądać w nowym serialu AppleTV+ - "Dym". Dostępne są już wszystkie odcinki. W 2026 r. aktora zobaczymy w megaprodukcji Christophera Nolana, "Odyseja".
Tragiczna historia "Supermana", Christophera Reeve’a, obrzydliwe sceny w horrorze "Together" i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: