„Czułem strach i uwielbienie” - Adam Driver opowiada o pracy z Martinem Scorsese na planie filmu „Milczenie”
- Świetnie wspominam współpracę z Andrew Garfieldem, bo jako jedyni na planie musieliśmy głodować – mówił w wywiadzie Adam Driver, jeden z głównych aktorów w „Milczeniu” Martina Scorsese. Filmie, nad którym wybitny reżyser pracował od prawie 30 lat. „Milczenie” w polskich kinach pojawi się 17 lutego.
- Ponieważ Scorsese myślał o tym filmie przez 30 lat i planował wszystko, co zamierzał zrobić, mogło się to skończyć dyktaturą. Tymczasem stało się zupełnie inaczej. Miało się wrażenie, że Scorsese wchodził na plan z otwartą głową – tłumaczył Driver, który uważa Martina Scorsese za najważniejszego żyjącego reżysera naszych czasów.
„Milczenie” to ekranizacja powieści Shusaku Endo z 1966 roku. XVII wiek. Dwóch młodych jezuitów pokonuje tysiące kilometrów, aby potajemnie przedostać się do Japonii, gdzie toczy się bezwzględna walka z chrześcijaństwem. Misjonarze poszukują swojego nauczyciela – słynącego z odwagi kapłana, o którym krążą plotki, że wyrzekł się wiary katolickiej i został buddyjskim mnichem. To, czego doświadczą, wystawi ich umiejętności przetrwania, a także wszystko, w co wierzą, na najcięższą próbę.
W filmie oprócz Adama Drivera wystąpili: Liam Neeson, Andrew Garfield, Tadanobu Asano, Ciarán Hinds i inni.