Damian Lewis z serialu "Homeland" zagra nowego Jamesa Bonda?
Już w tym tygodniu na ekrany polskich kin wejdzie 24. film z serii o Agencie 007. *"Spectre" ( CZYTAJ NASZĄ RECENZJĘ ) jest ostatnią częścią, w której Jamesa Bonda zagra Daniel Craig. Zdaniem analityków jednej z największy internetowych firm bukmacherskich zdecydowanym faworytem wśród typowanych następców jest Damian Lewis.*
Brytyjski aktor w przypadku wygranej zostałby pierwszym rudowłosym odtwórcą roli Agenta 007. Równie wysoko oceniane są szanse Toma Hardy’ego. Podium uzupełnia Idris Elba.
Nieco mniejsze szanse na wypowiedzenie w przyszłości słynnej kwestii „My name is Bond, James Bond” mają według londyńskiego bukmachera m.in. Michael Fassbender, Orlando Bloom oraz Australijczyk Hugh Jackman.
W rankingu, obejmującym aż 79 nazwisk, znalazły się też propozycje,* które można uznać za dość „egzotyczne”.* Aż 80-krotność swojego zakładu (80/1) wygrać można, jeżeli nowym Agentem 007 zostałby Liam Neeson (aktor już raz odmówił, argumentując to swoim zbyt wysokim wiekiem). Dużą niespodzianką byłoby również obsadzenie w głównej roli Johna Travolty, Petera Dinklage’a lub Hugh Granta, czego wyrazem jest kurs wynoszący 100/1 dla każdego z kandydatów. Stawkę zamyka znany z serialu „Breaking Bad” aktor Aaron Paul oraz jedna z ikon brytyjskiej piłki nożnej David Beckham, których szanse oszacowano kursem 150/1.