Dawid Ogrodnik jako ks. Kaczkowski. Rozpoznasz oryginał?
Dawid Ogrodnik zaskoczył swoich fanów. Od kilku miesięcy trwają prace nad filmem poświęconemu życiu ks. Jana Kaczkowskiego "Na pełnej petardzie". W końcu zobaczyliśmy pierwsze efekty. Zwalają z nóg!
Ks. Jan Kaczkowski był szanowany i ceniony przez wielu ludzi i rozmaite środowiska. Kiedy nie leżał przykuty do łóżka lub nie zajmował się sprawami hospicjum, dawał wykłady, prowadził vloga, pisał książki, udzielał wywiadów. Za swoją działalność otrzymał m.in. medal Curate Infirmos, nagrodę im. biskupa Jana Chrapka i nagrodę Pontifici, a w 2012 r. prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Ksiądz Kaczkowski był honorowym obywatelem Pucka.
Zmarł 28 marca 2016 r. po walce z glejakiem mózgu. Miał 39 lat.
W październiku minionego roku dowiedzieliśmy się o pracach nad filmem o życiu ks. Jana Kaczkowskiego pt. "Na pełnej petardzie". To wtedy Dawid Ogrodnik ogłosił, że wcieli się w główną postać.
Opowiedział o tym nawet w wywiadzie dla "Urody życia".
- Praca nad tym filmem i uczestnictwo w pracach scenariuszowych to dla mnie wspaniałe intelektualne przeżycie. Jest tyle delikatnych, głębokich tematów, które musimy poruszyć. Samotność, choroba, obcowanie ze śmiercią, życiem. Dlatego potrzebuję rocznej przerwy - przyznał aktor.
Jak będzie wyglądał w roli ks. Kaczkowskiego? Niemalże identycznie jak on.
- Ksiądz Jan Kaczkowski był osobą, która w dzisiejszym kapłaństwie jest wyjątkowo pożądana. To przykład duchownego, który przemawiał do wiernych ludzkim głosem. W swoim powołaniu był bardzo blisko drugiego człowieka, nie skrywał się za swoją funkcją. Miał świadomość, że ten dystans w dzisiejszym kościele nie spełnia swojej roli, co naturalnie wywoływało kontrowersje. Dla mnie, w budowaniu tej postaci nie jest najważniejszy cel, a podróż, w którą właśnie wyruszyliśmy. Mamy czas, którego nie wolno nam zmarnować. Od teraz trzeba żyć na pełnej petardzie! - powiedział Dawid Ogrodnik.
Jak oceniacie to podobieństwo?
**Oryginalne zdjęcie ks. Kaczkowskiego wykonał Damian Kramski.