''Dunkirk'': Harry Styles odpowiedni do filmu Christophera Nolana
Znany z One Direction, Harry Styles, zagra w nowym obrazie Christophera Nolana, "Dunkirk". Angaż wokalisty nie jest jednak zabiegiem marketingowym.
Jak przekonuje dyrektor castingu, John Papsidera, podczas przesłuchań artysta był tak dobry, iż pokonał kilku dobrze znanych aktorów.
30.05.2016 19:05
- Harry jest właściwą osobą do tej roli - zapewnia. - Nie jest znany jako aktor, ale podczas czytania tekstu okazało się, że jest oczywistym wyborem. Uznaliśmy, że jest świeży i interesujący, i zdobył tę rolę. Nie wzięliśmy go dlatego, że jest gwiazdą popu. Wręcz przeciwnie, to działało na jego niekorzyść, nie chcieliśmy bowiem, by pomyślano, że właśnie dlatego wystąpi. Naszym celem było znalezienie ludzi, którzy są świeży i nie mają zbyt dużego dorobku. Chcemy, by widzowie skupili się na filmie, a nie sławach.
Fabuła "Dunkirk" ma być inspirowana operacją Dynamo, w której 338 tysięcy żołnierzy alianckich ewakuowało się z Dunkierki na przełomie maja i czerwca 1940 roku.
W obsadzie znaleźli się Tom Hardy, Mark Rylance, Cillian Murphy i Kenneth Branagh. Wśród młodzieży zobaczymy Fionna Whiteheada w roli głównej, Jacka Lowdena, Aneurina Barnarda i Harry'ego Stylesa.
Za muzykę odpowiadać będzie Hans Zimmer. Christopher Nolan kręci na podstawie własnego scenariusza.
Premiera planowana jest na 2017 rok.
Najnowszy longplay One Direction, "Made in the A.M.", ukazał się 13 listopada 2015 roku. To pierwszy krążek nagrany przez grupę jako kwartet, po tym, jak w marcu 2015 roku jej szeregi opuścił Zayn Malik. Obecnie członkowie zespołu zajmują się indywidualnymi projektami. Dla Harry'ego Stylesa "Dunkirk" będzie filmowym debiutem.